Początek meczu należał do łodzian. Po akcjach Salamonika i Trepki prowadzili 6:2, ale goście nie zamierzali oddawać pola. Trwała zacięta walka o każdą piłkę. W tej fazie gry goście byli szybsi i skuteczniejsi. Po rzucie za trzy punkty Mukrosa prowadzili 15:10. Trzy kolejne skuteczne dalekie rzuty wykonali jednak łodzianie (Morawiec, Szczepaniak, Salamonik) i objęli prowadzenie19:15. Niestety, potem wpadli w typową dla siebie czarną dziurę. Nic im nie wychodziło, przegrali tę fazę gry 0:9 i całą kwartę.
W drugiej partii rzuty Kalinowskiego (za trzy) i Sulimy pozwalały ŁKS uzyskiwać jednopunktową przewagę. Goście błyskawicznie ją niwelowali i bezlitośnie wykorzystywali słabość rwali. W efekcie na początku trzeciej kwarty prowadzili różnicą 10 punktów (47:37).
W trzeciej kwarcie łodzianie zbliżyli się do akademików na odległość pięciu punktów po rzucie Szczepaniaka za trzy (57:65), ale znów końcówka należała do AZS. Wydawało się, że przy tak wyrównanym poziomie taka przewaga może wystarczyć do zwycięstwa. Warszawianie chyba też tak myśleli, zapomnieli, że wielka wola walki jest atutem ŁKS. Przystąpili do decydującej rozgrywki mało skoncentrowani, a łodzianie grali po prostu znakomicie. Świetnie walczyli pod koszami, zdobywali punkty po akcjach za trzy punkty i przemyślanych atakach, cały czas wywierali presing na liderze, żeby nie mógł nabrać oddechu i ruszyć do kontry. Jeżeli ŁKS w końcówce ligi będzie grał tak jak w czwartej kwarcie meczu na szczycie, może być pewny awansu do ekstraklasy.
ŁKS Sphinx - AZS Politechnika warszawska 81:74 (22:26, 15:19, 22:20, 22:9)
ŁKS: Salamonik 17 (3 za trzy, 11 zbiórek), Szczepaniak 15 cztery razy za trzy), Sulima 14, Morawiec 10, Krajewski 9, Kalinowski i Trepka (7 asyst) po 6, Kenig 0. Najwięcej dla AZS: Karwowski 22, Pamuła 17, Nowakowski 10.
ŁKS zajmuje piąte miejsce w tabeli mając na koncie 14 zwycięstw i 8 porażek.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?