Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łks - Gkp Gorzów Wlkp. 2:1 (Foto+Wideo)

Jacek Suliga
Jacek Suliga
3 minuty wystarczyły ŁKS-owi na to, żeby strzelić dwie bramki i wygrać z GKP Gorzów Wlkp. Bohaterem spotkania został Wyparło, który w ostatniej minucie spotkania obronił rzut karny wykonywany przez Piątkowskiego.

Pierwsza połowa to głównie gra w środku pola obu drużyn. Jednak w 36. minucie Hajto nie zdążył wrócić za Kaczorowskim i ten oddał strzał z około 20 metrów. Piłkę przed siebie "wypluł" Wyparło, a skuteczną dobitką popisał się Czerkas. Niepotrzebnie tylko prowokował później łódzką publiczność. Nie usprawiedliwia go fakt, że przez cały czas trwania meczu był wyzywany przez kibiców ŁKS.

W 38. minucie mogło być już po meczu. Czerkas po minięciu dwóch zawodników gospodarzy wyszedł na pozycję sam na sam z Wyparło jednak dzięki ofiarnej interwencji bramkarza nie strzelił kolejnej bramki. Końcówka pierwszej połowy to ataki ŁKS. W ciągu 2 minut stworzyli trzy sytuacje,które powinny zakończyć się golem. Jednak dobrze bronił Janicki.

Po przerwie ŁKS od razu zabrał się do pracy. Grał z większym zaangażowaniem. Szybciej,dokładniej, agresywniej. Kibice na gola czekali do 58. minuty wtedy na boisko wszedł Gikiewicz. Rzut wolny z prawej strony boiska wykonywał Hajto a strzał głową oddał zmiennik Nawrocika. Janicki był bez szans. Gikiewicz 5 sekund po wejściu na boisko strzelił bramkę - to naprawdę nie codzienny wyczyn.

Kibice nie zdążyli jeszcze ochłonąć po pierwszym golu dla ŁKS kiedy to w 61. minucie na bardziej dośrodkowanie, niż strzał zdecydował się Kujawa i piłka ku zaskoczeniu gości po raz drugi zatrzepotała w bramce GKP. W 67. minucie, w sytuacji sam na sam z "Bodziem W." znalazł się Łukasz Maliszewski. Daleko z bramki wyszedł Wyparło, rzucił się rywalowi pod nogi, a ten był w stanie jedynie lekko puścić piłkę obok rywala i zdążył interweniować wracający Ognjanović, wybijając futbolówkę, lecącą do pustej bramki.

Później łódzka drużyna umiejętnie się broniła. Wszyscy kibice myśleli, że mecz zakończy się takim wynikiem. W 93. minucie Świątek sfaulował w polu karnym Andruszczaka. Sędzia podyktował rzut karny. Jego wykonawcą był Piątkowski. Fenomenalną interwencją popisał się Bodzio W. i zapewnił ŁKS-owi cenne zwycięstwo.

Po meczu meczu stojącym na słabym poziomie ŁKS wygrał z GKP Gorzów Wlkp. 2:1.

ŁKS Łódź - GKP Gorzów Wlkp. 2:1 (0:1)
0:1 - Czerkas 36'
1:1 - Gikiewicz 58'
2:1 - Kujawa 61'

Składy:

ŁKS Łódź: Wyparło - Ognjanović, Adamski, Hajto, Klepczarek, Mowlik, Świątek, Mączyński, Sikora (77' Wolański), Kujawa (69' Sierant), Nawrocik (57' Gikiewicz).

GKP Gorzów Wlkp.:
Janicki - Truszczyński, Wojciechowski, Jakosz, Topolski, Andruszczak, Obem (76' Janusiński), Łuszkiewicz, Kaczorowski (55' Maliszewski), Piątkowski, Czerkas (64' Ilków-Gołąb).

Żółte kartki: Kujawa, Hajto (ŁKS) Kaczorowski, Truszczyński, Andruszczak (GKP).

Zobacz naszą relację z meczu - minuta po minucie.

MM Łódź patronuje:


MMŁódź poleca:
Zostań
dziennikarzem
obywatelskim

KonkursyZdrowie i uroda
Przewodnik
po lokalach

Sztuka w ŁodziTeatr w Łodzi
Kino w ŁodziPraca w Łodzi
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Łks - Gkp Gorzów Wlkp. 2:1 (Foto+Wideo)

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto