Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: ŁKS Łódź - Wisła Kraków 47:73

Redakcja
Koszykarki ŁKS-u Łódź przegrały u siebie z liderującą Wisłą Kraków 47:73. Łodzianki potrafiły nawiązać walkę tylko w 1. i 3. kwarcie.

Przeczytaj zapowiedź meczu ŁKS-u Łódź z Wisłą Kraków

Inny wynik niż wysokie zwycięstwo przyjezdnych we wczorajszym (22 stycznia) meczu ŁKS-u Łódź z Wisłą Kraków byłby sporą niespodzianką. Początek spotkania jednak nie zapowiadał łatwej przeprawy krakowianek. Łodzianki nawet prowadziły (6:3, 10:8) i dopiero dzięki rzutowi za trzy punkty, równo z syreną kończącą tę partię, w wykonaniu Eweliny Kobryn Wisła prowadziła 17:14.

Druga kwarta w wykonaniu gospodyń wyglądała już o wiele gorzej. - Na początku zaczęłyśmy dobrze, ale później na zmęczeniu popełniałyśmy zbyt dużo strat - przyznała po meczu Alena Novikava. To właśnie Białorusinka zdobyła pierwsze punkty dla ŁKS-u w tej części gry. Miało to miejsce po 5 minutach i 10 sekundach. Wcześniej natomiast łodzianki popełniły m.in. dwukrotnie błąd 24 sekund [czas na rozegranie akcji - przyp. red.], trzy inne straty, pudła z prostych pozycji i niewykorzystana akcja sam na sam z koszem Aleksandry Kai. Wiślanki kwartę zakończyła kolejnymi punktami równo z końcową syreną - tym razem dwa "oczka" Yeleny Leuchanki - i do przerwy prowadziły już 42:24.

Po zmianie stron spotkanie znów było bardziej wyrównane. Trener Piotr Neyder próbował nawet ustawienia z trzema wysokimi zawodniczkami - na parkiecie ze zmianami przebywały Ugo Oha, Leona Jankowska, Dorota Sobczyk i Tatiana Zhuraliova. Zabieg ten dał jedynie przewagę na tablicach. - Cieszę się, że w sumie udało nam się chociaż wygrać deskę - szukał po spotkaniu pozytywów Neyder. Poza tym nadal kiepsko wyglądały ataki koszykarek ŁKS-u i ta kwarta zakończyła się wynikiem identycznym jak pierwsza (14:17).

W ostatniej części gry krakowianki jeszcze powiększyły przewagę i zwyciężyły ostatecznie 73:47. Łodziankom nic nie pomogły nowo pozyskane Kaja, Żurauliova i Valentyna Voronova. - Myślałem, że nowe: Białorusinka i Ukrainka wniosą więcej optymizmu do zespołu. Będziemy to jeszcze weryfikować na kolejnych treningach przyznał trener Neyder. Następne spotkanie ŁKS rozegra natomiast w środę (26 stycznia) na wyjeździe z Utexem Row Rybnik.


ŁKS Siemens AGD Łódź - Wisła Can-Pack Kraków 47:73
(14:17, 10:25, 14:17, 9:14)

ŁKS: A. Novikava (7 punktów, 4 asysty), M. Losi (10 pkt., 4 straty), R. Schmidt (6 pkt.), L. Jankowska (9 pkt., 10 zbiórek), U. Oha (6 pkt., 10 zb., 5 strat) - D. Sobczyk (2 pkt.), A. Kaja (2 pkt., 5 strat, 3 przechwyty), T. Zhuraliova (5 pkt.), V. Voronova (0 pkt.)

Wisła: E. Phillips (14 pkt., 6 as., 3 przechw.), G. Basko (6 pkt.), P. Pawlak (3 pkt.), M. Leciejewska (4 pkt.), Y. Leuchanka (9 pkt., 9 zb.) - M. Vucurovic (2 pkt.), K. Gawor (2 pkt.), N. Powell (10 pkt., 4 przechw.), E. Kobryn (14 pkt., 3 przechw.), K. Krężel (9 pkt., 4 straty)

Czytaj także:
- Szermierka w hali przy Małachowskiego
- Żużel: znany skład Orła Łódź na sezon 2011 [wideo]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto