Wielu podróżnych myślało, że pojazd zaczął się palić. Wrażenie spotęgowali strażacy, którzy również przybyli na pl. Wolności wezwani przez dyżurnego MPK. Jak się okazało, to co wszyscy wzięli na pożar było w rzeczywistości tylko awarią.
- W czasie jazdy pękł pasek rozrządu, który uszkodził przewód, w którym płynęły płyny eksploatacyjne - wytłumaczył dyżurny MPK. - To sprawiło, że jego zawartość wylała się na rozgrzaną osłonę silnika i zaczęła parować.
Po kwadransie pracownicy pogotowia technicznego MPK usunęli awarię i autobus pojechał w dalszą drogę.
Źródło: Panika w autobusie 78. Kłęby dymu wydobywały się z komory silnika
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?