Przetarg rozpisany pod koniec listopada unieważniono w ostatnich dniach grudnia. W projekcie budżetu na 2011 rok pieniędzy na monitoring już nie ma. Czy to koniec planów uporządkowania ruchu na reprezentacyjnym deptaku?
Nowoczesny system miał automatycznie robić zdjęcia i odczytywać numery rejestracyjne aut, które wjechały na Pietrynę, a następnie sprawdzać, czy mają na to zezwolenie. Jeżeli nie, zdjęcie kierowcy oraz mandat trafiałyby do właściciela pojazdu. Na razie to tylko plany. Zarząd Dróg i Transportu zrezygnował z zakupu kamer, bo firma, którą wybrał, nie zdążyłaby zamontować i uruchomić systemu do końca ubiegłego roku. A taki termin zapisano w specyfikacji przetargu.
- Najlepszą ofertę wybraliśmy 14 grudnia i zgodnie z procedurą po dziesięciu dniach mogłaby być podpisana umowa z wykonawcą. Konieczne jednak było uzupełnienie dokumentacji i termin zawarcia umowy się przesunął - tłumaczy Aleksandra Kaczorowska z biura prasowego ZDiT. Dlaczego więc przetargu nie rozpisano wcześniej, np. latem? - Bo późno znalazły się pieniądze na inwestycję - odpowiada Kaczorowska.
Drogowcy wciąż mają nadzieję, że w tym roku inwestycję uda się umieścić w budżecie. Wtóruje im Wojciech Makowski, łódzki rzecznik osób niezmotoryzowanych. - Monitoring to kluczowa sprawa dla Piotrkowskiej, bo zakaz ruchu jest łamany tak nagminnie, że zwiększenie liczby patroli straży miejskiej nie wystarczy - mówi Makowski.
Radni, którzy do tej pory byli zwolennikami kamer na Pietrynie, już nie widzą szans na ich zakup. - Pieniądze nie przeszły automatycznie do budżetu na ten rok. Żeby wygospodarować półtora miliona, trzeba by komuś zabrać albo inwestycja powinna dawać gwarancję, że na siebie zarobi. Wątpię, by straży miejskiej udało się ściągnąć mandaty na 1,5 mln zł - mówi Jarosław Berger, radny z komisji ładu społeczno-prawnego.
Tak więc kamer na Piotrkowskiej w 2011 roku prawdopodobnie nie będzie.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?