Jedni kibice modlili się, inni... zabijali

Był świadkiem pielgrzymki kibiców na Jasną Górę. Taka pielgrzymka zrobiła na nim duże wrażenie. Oto bowiem w Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Jasnogórskiej fani w szalikach Legii, Lechii, Śląska, Ruchu, Wisły, Czarnych Słupsk, dając wyraz szacunku wobec siebie, uczestniczyli w mszy świętej w sobotę o godz. 14. W tę samą sobotę dziewięć godzin wcześniej pod Poddębicami w starciu chuliganów zginął 24-letni mężczyzna. Jedni kibice modlili się przed obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej, inni na polu pod Poddębicami zabijali...

- Ludzi w szalikach biało-czerwono-białych i czerwono-biało-czerwonych, czyli fanów ŁKS i Widzewa, podczas mszy kibiców pielgrzymów pod Jasną Górą nie widziałem - opowiada nasz Czytelnik.

Szkoda. Jak podaje PAP, organizatorem pielgrzymki, określanej jako patriotyczna, jest Salezjańskie Stowarzyszenie Wychowania Młodzieży. Kibice modlili się w szalikach i z transparentami w barwach klubowych.

Przedstawiciele środowiska kibiców piłkarskich przybyli w sobotę z trzecią ogólnopolską pielgrzymką na Jasną Górę.

W skierowanej do nich homilii ks. Antoni Balcerzak wskazał, że sport to okazja do braterskiego i przyjaznego spotkania, a nie do aktów przemocy...

Jak te słowa mają się do wydarzeń pod Poddębicami...

Pomysłodawcą pielgrzymki kibiców był nieżyjący już Tadeusz Duffek, legendarny kibic gdańskiej Lechii. Ks. Jarosław Wąsowicz z Salezjańskiego Stowarzyszenia Wychowania Młodzieży tłumaczył, że jasnogórskie spotkanie kibiców pokazuje, że potrafią oni jednoczyć się nie tylko wokół spraw sportu, ale także innych wartości: Boga, Kościoła, honoru i miłości do ojczyzny.

Na zakończenie mszy zostały poświęcone szaliki, sztandary i transparenty przywiezione przez kibiców. Zbierano pieniądze na wsparcie odradzającej się Pogoni Lwów.