| Dowiedz się czym jest Bajkonur |
Oprócz uświetnienia inauguracji działalności Bajkonuru, Iza Lach promowała swoją najnowszą płytę "Krzyk", która pojawiła się na sklepowych półkach 18 października. Na ten krążek, od czasu fonograficznego debiutu, fani młodej wokalistki musieli czekać trzy lata, ale warto było. Warto było również zjawić się wczoraj na Piłsudskiego 135, bowiem podczas godzinnego występu Iza Lach zaprezentowała energetyczny set, który składał się z utworów z obu albumów (m.in. "Boję się", "Chociaż raz", "Zanim znikniesz" i "Futro").
Muzykę Izy Lach można określić jako awangardowy pop. W swoich kompozycjach łączy fortepianowe dźwięki z syntezatorami. Melodie bywają przebojowe, ale bez zbędnej przesady. Głównie jest nostalgicznie i sentymentalnie. Teksty - także jej autorstwa - dotyczą relacji damsko-męskich, a szczególnie problemów z jakimi spotykają się ludzie będący w związkach.
Z twórczością Lach zaznajomiona jestem od dawna, jednak po raz pierwszy miałam okazję wysłuchać jej koncertu. Myślę, że tę piosenkarkę śmiało można zaliczyć do grupy tych wokalistek, które dużo lepiej prezentują się na żywo, niż na nagraniu. Materiał stworzony w studio wydaje się być ugrzeczniony. Na scenie zyskuje bardziej gitarowe, a przez to zadziorne, aranżacje. Również w samej piosenkarce drzemie dużo energii. Jeśli tylko pozbędzie się tremy, odkryje cały swój potencjał.
Zobacz więcej fotorelacji z
koncertów w Łodzi:
Ognisty koncert grupy Behemoth w łódzkiej Dekompresji [zdjęcia]
Polish-Irish Battle of Bands w Iron Horse [zdjęcia]
Kliknij w pierwsze zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie fotogalerii:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
