MMLodz: Eustachy Rylski powiedział, że „literatura to nie jest zajęcie dla gentlemana”. Uzasadnił to tak, że pisanie rodzi w autorach narcyzm i zupełnie niemęskie uczucia. Mówił, że sam przyłapywał się na anonimowym wchodzeniu do księgarń i pytaniu o swoje książki, radości z niepochlebnych recenzji książek swych kolegów po piórze, itp. Czy panu także nieobce są takie uczucia?
Ignacy Karpowicz: Narcyzm to cecha osób o rozbudowanym ego. Pan Rylski na pewno należy do takiego typu. Ja nie zauważam u siebie tego typu objawów. Nie chodzę do księgarni by pytać o swoje książki. Jeśli zaś chodzi o recenzje, to faktycznie lubię czytać te niepochlebne, ale dotyczące moich książek, jeżeli są oczywiście dobrze napisane i uzasadnione.
MMLodz:Jakie były pańskie literackie inspiracje? Czy był jakiś autor, który skłonił pana do pisania?
Ignacy Karpowicz: Na pewno były i było ich mnóstwo. W pewnym okresie swojego życia czytałem po prostu to co wszyscy. Bardzo lubię na przykład Esterchazego, mimo że bywa strasznie nudny.
MMLodz:Czy uważa Pan, że pisarz jest jakimś szczególnym odbiorcą literatury?
Ignacy Karpowicz: Na pewno. Człowiek w ogóle zajmujący się zawodowo literaturą, szuka w tym co czyta jakiejś nowości, oryginalnego zastosowania rozmaitych elementów, podczas gdy zwykły czytelnik chce otrzymać po prostu dobrą historię.
MMLodz: Wiadomo, że obok pisania bardzo zajmują pana podróże. Jak na ich tle postrzega Pan nasze miasto?
Ignacy Karpowicz: Mówi się, że podróżowałem w niebezpieczne miejsca, takie jak Etiopia czy Ameryka Środkowa, ale mówiąc szczerze mniej bezpiecznie czuję się w Łodzi. Dwa lata temu zgubiłem się w tym mieście. Jednak poważnie mówiąc, postrzegam Łódź jako normalne miasto, posiadające swoje slumsowe jak i zamożne dzielnice. W przeciwieństwie jednak do Addis Abeby na przykład, tu wszystko to jest bardziej równo rozłożone. Nie ma miejsca sytuacja, gdzie całe miasto to jedna dzielnica bogaczy otoczona przez slumsy.
MMLodz: Jakie są Pańskie dalsze plany? Nowa książka, czy może kolejna podróż?
Ignacy Karpowicz: Na razie muszę szybko skończyć powieść, nad którą pracuję.
MMLodz: Może Pan coś nam o niej opowiedzieć?
Ignacy Karpowicz: Mogę powiedzieć, że po pierwsze – co jest dla mnie straszne – objętością będzie przypominała "Lód" Jacka Dukaja. Mam nadzieję, że nie przekroczy tysiąca stron. Po drugie - stylem będzie nawiązywała do dwóch pierwszych moich książek. O tym czy będzie dobra, czy zła wypowiedzą się czytelnicy i krytyka.
MMLodz: Dziękuję za rozmowę
Rozmawiał Michał Meksa
Ignacy Karpowicz urodził się w 1976 roku w Słuczance niedaleko Białegostoku. Polski pisarz,prozaik w 2009 roku jego powieść "Gesty" była nominowana do nagrody literackiej Nike.
MM Łódź patronuje:
MMŁódź poleca: | |||
Zostań obywatelskim | Konkursy | Zdrowie i uroda | Przewodnik po lokalach |
Sztuka w Łodzi | Teatr w Łodzi | Kino w Łodzi | Praca w Łodzi |
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?