Latem delegatury dostały dyspozycję utwardzenia dziesięciu ulic. Tylko Górna wyrobiła się w całości z pracami, wyasfaltowano ulice Słowackiego, Sejmową, Czołową i Wysockiego. Delegatura Widzew musiała wstrzymać prace na Peoniowej ze względu na szybkie nadejście zimy, podobnie jak delegatura Polesie na ulicach Bokserskiej, Kukuczki i Balonowej. - Na Bokserskiej zrobili chociaż podbudowę jezdni. Do położenia został im tylko asfalt, a na naszej ulicy nadal jest błoto - skarży się pan Sławomir, mieszkaniec ul. Flamandzkiej. - Asfalt miał być jesienią, ale najpierw zrobili latarnie i o utwardzeniu drogi najwyraźniej nie pamiętają. Co gorsza, delegatura twierdzi, że na remont nie ma już pieniędzy.
Delegatura Bałuty wydała na razie 400 tys. zł na dokumentację projektową przebudowy Szafirowej i Flamandzkiej. We wrześniu złożyła wniosek do magistratu o przygotowanie przetargu. Nikt do niego nie przystąpił, więc konkurs unieważniono. Drugi przetarg rozstrzygnięto 12 listopada. Roboty miały trwać tylko do końca listopada. Jednak wykonawca poprosił o przedłużenie terminu do maja. W grudniu delegatura wystąpiła więc do magistratu o zabezpieczenie pieniędzy na utwardzenie dwóch gruntówek w 2011 roku. Niestety, bezowocnie. Odstąpiła więc od umowy z wykonawcą.
- Delegatura nie ma pieniędzy na utwardzenie gruntówek. Jeżeli się znajdą, to na Szafirowej i Flamandzkiej asfalt pojawi się w pierwszej kolejności - obiecuje Marcin Masłowski, zastępca rzecznika prezydenta Łodzi.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?