Miała wygrać ta rodzina, która najładniej urządziła powierzone im mieszkanie i najbardziej przypadła telewidzom do gustu.
Piotr Gogolewski jest przedstawicielem handlowym. Razem z Roksaną, która chodzi do drugiej klasy gimnazjum mieszkają w 40-metrowym mieszkaniu, w starej kamienicy na Rudzie Pabianickiej. Piotr wychowuje Roksanę sam od sześciu lat, odkąd zmarła jego żona i mama Roksany.
- Nie ukrywam, że na początku było nam ciężko, szczególnie w pierwszym roku po śmierci żony, ale dziś jestem szczęśliwy, że z córką mam taki dobry kontakt. Walczymy o lepszy byt dla nas, o własne miejsce na ziemi - mówi Piotr.
Do programu zgłosili się spontanicznie. Piotr usłyszał w telewizji o naborze do programu, napisał maila, wysłał kilka zdjęć i okazało się, że spodobali się producentom.
W Bitwie o Dom rodziny konkurują ze sobą urządzając i remontując mieszkania, ocenia ich jury. Pod uwagę brana jest pomysłowość, dekoracja wnętrza i jego praktyczność oraz przystosowanie do potrzeb domowników.
Piotr opowiada, że udział w programie to niewyobrażalna zmiana, pieczołowicie zmienia wraz z córką powierzone mieszkanie, ściany, podłogi, sufity. Jego wyposażenie to realizacja marzeń niemożliwych do spełniania w normalnym życiu. Przeprowadzka byłaby jak rozpoczęciem życia od nowa.
Dla Gogolewskich wygrana w programie to szansa na zdobycie własnego mieszkania. Ponieważ Piotr jest samotnym ojcem i nikt nie pomaga mu w wychowywaniu córki, jego pensja nie wystarczy na kredyt.
O tym, kto zostanie zwycięzcą mieli zadecydować jednak nie jurorzy, a widzowie wysyłając sms-y. Urządzanie mieszkania, przy ograniczonych funduszach, które zapewniają producenci programu to niełatwa sprawa.
Gogolewscy projektując pomieszczenia w powierzonym im mieszkaniu szli zazwyczaj na żywioł, nie korzystali z programów do urządzania wnętrz. Rozmawiali ze sobą, mówili o swoich oczekiwaniach i wspólnie podejmowali decyzje czasem wspomagając się informacjami z Internetu.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?