Znalazły się dodatkowe pieniądze na łódzkie festiwale |
Po ubiegłotygodniowej komisji Promocji Miasta i Współpracy Zagranicznej zawrzało. To na niej organizatorzy festiwali i radni dowiedzieli się, ile i komu przyznał zespół ekspertów na poszczególne imprezy. Zbulwersowani poprzednimi decyzjami ekspertów radni postanowili, że jeszcze raz zadecydują o podziale środków na festiwale.
I tak, oprócz festiwali, które już tydzień temu otrzymały pieniądze, na liście znalazło się jeszcze: 750 tysięcy złotych dla Design Festiwal,**300 tysięcy złotych Fotofestiwal, 400 tysięcy złotych Targowa Street Festiwal, 400 tysięcy złotych Explorers czy 330 tysięcy złotych Festiwal Komiksu i Gier.
Z innych znaczących imprez pieniądze dostały m.in. Semafor Film Festiwal (200 tys. zł), Media Travel (200 tys. zł) i Cinergia (200 tys. zł). Ponownie odbędzie się także Festiwal Dobrego Smaku (radni zaproponowali 50 tys. zł). **
- Jest to opinia ekspertów i radnych - stwierdza Ewa Majchrzak, radna. - Wiele osób czeka na nasze ostateczne decyzje, dlatego dobrze, że dzisiaj zaakceptowaliśmy podział środków na festiwale. Twórcy imprez nie mogą bać się co roku o swój byt - dodaje. Na festiwale w budżecie zapisano obecnie 8,7 mln zł na ten rok.
Organizatorzy wydarzeń prosili również władze miasta, by na przyszłość wcześniej decydowały o podziale pieniędzy na imprezy. - Mamy nadzieję na wprowadzenie systemu dotacji, którego wyniki będziemy znali najpóźniej do końca stycznia każdego roku - apeluje Adam Radoń, organizator Festiwalu Komiksu i Gier. - Chcemy rozwijać festiwal, a nie drżeć o jego przyszłość - dopowiada.
Niestety niektóre imprezy w ogóle nie dostały pieniędzy na organizację wydarzenia. Wśród nich znalazły się m.in. 10 lat Dekompresji, Breakdance Swift Styles Festiwal czy Muzeum Kinematografii na imprezy związane z postacią Krzysztofa Kieślowskiego.
Dużą dyskusję wśród radnych wzbudziło dofinansowanie Nordland Art Festiwal. - Nordland Art Festiwal dobrze się wpisuje w rozwój artystyczny miasta - mówi Urszula Niziołek-Janiak, radna. -Nie rozumiem dlaczego mamy być przeciwni takiemu wydarzeniu - dodaje.
Organizatorzy Nordland Art Festiwal chcą zaprosić osoby z branży muzycznej m.in. z Niemiec, Estonii, czy Norwegii. - Nasz festiwal będzie też promował przemysły kreatywne tworzone w krajach skandynawskich - opisuje Michał Zając, organizator festiwalu. - W poprzednim roku pokazaliśmy łodzianom skandynawski jazz. Mieliśmy w planach więcej imprez, ale nie otrzymaliśmy obiecanych pieniędzy. W tym roku mamy lepszą sytuację ze sponsorami - gwarantuje Zając.
Radni po długiej dyskusji przyznali na festiwal 105 tys. zł zarzucając sobie wzajemnie, że nie uczestniczą w imprezie.
Inną decyzją samorządowców było zaproszenie organizatorów "Festiwalu Seriali" na kolejne spotkanie merytorycznej komisji rady miejskiej. - Idea jest ciekawa, ale nie znamy dokładnie programu imprezy, dlatego najpierw musimy go ocenić, nim wydamy publiczne pieniądze - stwierdza Jarosław Berger, radny.
Jak się dowiedzieliśmy, radni nie rozdysponowali około 0,6 mln zł. Według nieoficjalnych informacji mają one zostać przeznaczone na projekty imprez dotyczące filmu.
Czytaj więcej o
festiwalach w Łodzi:Festiwal Break Dance Swift Styles w Łódzkim Domu Kultury
W Łodzi powstanie Biuro Festiwalowe-mniejsze festiwale będą musiały przystąpić do konkursu
Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię: | ||
Wybory Miss Studentek | Koncert Moniki Brodki | Ciemna strona Kaliskiego |
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?