- Lodowiska miały działać od soboty, a nadal nie można na nich jeździć - mówi łodzianin, który poszedł na Stawy Jana z wnukiem.
Monika Pawlak z biura prasowego łódzkiego magistratu tłumaczy, że powodem opóźnienia są problemy z prądem, które powstały podczas mrożenia lodowisk.
- To sprawy od nas niezależne - podkreśla Pawlak. - Musieliśmy przerwać mrożenie, cały proces trzeba było zacząć od początku. Stąd opóźnienie, za co przepraszamy.
Lodowiska mają działać najpóźniej w sobotę.
- Planujemy specjalne atrakcje - mówi Monika Pawlak.
Lodowiska będą czynne dopóki będzie zimno.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?