Nazwa Quintessence – podkreśla Kulm – nie pochodzi od kwintetu, ale od kwintesencji. Od esencji jazzu, którą jest swing, blues, radość grania, chęć oddania siebie w czasie koncertu. Czy gramy w kwintecie czy w trio, to zawsze jest Quintessence.
Na deskach Wytwórni grupa zaprezentowała materiał z ostatniej płyty, "Back To The Presence", a także starsze, doceniane przez szeroką publiczność utwory.
Fot. Przemek Sikora
Eryk Kulm to wybitny perkusista wywodzący się ze środowiska gdańskich jazzmenów. Na ogólnopolskiej scenie jazzowej pojawił się z zespołem Jazz Carriers w 1974 roku. Już w następnym roku wyjechał do USA, gdzie w Barklee School of Music kształcił się oraz szlifował swe umiejętności grając z wieloma znakomitymi amerykańskimi muzykami jazzowymi.
Fot. Przemek Sikora
Kiedy po 15 latach wrócił do kraju, z miejsca zasilił zespół Zbyszka Namysłowskiego, a po
kilkunastu miesiącach sam powołał grupę QUINTESSENCE. Debiutancka płyta „Birthday” uznana została płytą 1992 roku, a Eryk Kulm najlepszym polskim perkusistą jazzowym.
Eryk Kulm stworzył znakomicie rozumiejący się i swingujący organizm, stworzył ZESPÓŁ! Koncert tej grupy wzbudził aplauz zgromadzonej w Klubie Wytwórnia publiczności.
tekst: materiały prasowe
zdjęcia: PrzemekSikora.com
Przeczytaj również:
> "Spis Rzeczy Ulubionych" w Klubie Wytwórnia
> Hunter gwiazdą Widzewskiej Jesieni Muzycznej
MMŁódź poleca: | |||
Zdrowie i uroda | Przewodnik po lokalach |Sztuka w Łodzi | Praca w Łodzi | |||
Teatr w Łodzi |Kino w Łodzi|Zostań dziennikarzem obywatelskim|Konkursy |
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?