- Zawsze leży tam sterta śmieci - mówi mieszkający w pobliżu pan Karol. - Gdy robi się ciepło, odór jest taki, że można zwymiotować. Boimy się, że dojdzie do skażenia terenu.
W tym roku kilka razy prosili urzędników o wywiezienie odpadów. We wtorek pracownicy Łódzkiego Zakładu Usług Komunalnych zabrali stamtąd...19 ton śmieci! Kilka godzin później zaczęły pojawiać się nowe. Dzień później nasi reporterzy widzieli, jak pewien mężczyzna wypakowywał z vw passata worki z odpadkami i rzucał pod murkiem.
- W supermarkecie powiedziano mi, że mogę tu zostawić śmieci - tłumaczył pokrętnie.
Miejscy urzędnicy zapowiadają częstsze kontrole zarówno tego, jak i innych dzikich wysypisk śmieci.
- Tereny te będą patrolowane przez straż miejską i inspektorów Urzędu Miasta - mówi Agata Magin z biura prasowego UMŁ. - Miejsca szczególnie narażone będziemy wyposażać w przenośny monitoring.
Najpóźniej za kilka miesięcy mają zmienić się też przepisy dotyczące naliczania opłat za wywóz śmieci dla właścicieli domków jednorodzinnych, którzy najczęściej podrzucają odpadki.
- Będą płacić ryczałtem, uzależnionym od liczby osób w gospodarstwie domowym, a nie za wywiezione śmieci, jak teraz - mówi Magin. - Podrzucanie odpadków przestanie być dla nich opłacalne.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?