Obaj piłkarze polecieli na Kretę, choć trener Wojciech Robaszek zakomunikował im, że są potrzebni w drużynie i nie zgadza się na ich grę w turnieju w Grecji.
Obaj zawodnicy mają podpisane umowy z ŁKS, a klub wypłaca im stypendia, dlatego prezes ŁKS Łukasz Bielawski zapowiada, że zarząd zastanowi się nad sankcjami dla obu graczy.
Można być pewnym, że ŁKS nałoży na obu kary finansowe. Ale za porzucenie drużyny ŁKS może ich ukarać znacznie dotkliwiej, nawet dyskwalifikacją.
Warto zaznaczyć, że kluby nie mają obowiązku zwalniania piłkarzy na imprezy takie jak mistrzostwa minifutbolu.
Szczególnie dziwi zachowanie Żytka, o którym po raz drugi jest głośno w ostatnim czasie.
Jak już informowaliśmy, piłkarza w drużynie nie akceptuje część kibiców, bo Żytek nie ukrywa swoich sympatii dla Widzewa o czy pisze nawet na portalach społecznościowych.
Do tej pory szefowie ŁKS stali po jego stronie, bo był wiodącym zawodnikiem łódzkiej drużyny. Również dzięki rozmowom władz ŁKS z kibicami nie doszło do planowanego protestu fanów przeciwko obecności Żytka w drużynie.
Jeśli jego umowa z ŁKS zostanie teraz rozwiązania piłkarz będzie mógł mieć pretensje tylko do siebie.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?