Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Drugie życie kamienic

Espoir
Espoir
Z zewnątrz zachwycają wyglądem i świadczą o historii miasta, ale w środku coraz częściej rozgościł się już w nich XXI wiek.

Łódzkie kamienice, które początkowo były budowane zazwyczaj jako kamienice czynszowe, przechodzą kolejne przeobrażenia. Po okresie upadku za czasów PRL, dzisiaj są remontowane, ale nie dla celów mieszkaniowych, lecz coraz częściej zarobkowych. - Moda na kupno i wynajem kamienic do celów biznesowych rozwinęła się na Zachodzie, dopiero w późniejszym czasie zaczęła ogarniać cały świat - wyjaśnia architekt, Krzysztof Haładaj.

Dwie funkcje

W Łodzi zachowało się najwięcej kamienic z okresu neorenesansowego, przechodząc przez ul. Piotrkowską czy ul. Kościuszki możemy dostrzec, w jaki sposób na przestrzeni lat zmieniło się użytkowanie tych budynków. Gdy zostały odebrane pierwotnym właścicielom i przejęte przez Skarb Państwa, ten też zaczął na nich zarabiać. Wiele z nich zostało podzielone na 2 części - parter, jako miejsce handlowe z różnymi sklepami, butikami i innymi obiektami masowej kultury oraz piętro - jako część mieszkalna.

Dla chcącego...

Przemiany na początku lat 90. ubiegłego wieku i wolny rynek dokonały kolejnych zmian. Kamienice stały się obiektem wymarzonym na siedzibę wielu firm. Jak twierdzi Wojciech Szygendowski - wojewódzki konserwator zabytków, kamienice często są przebudowywane, ale zazwyczaj te, które nie posiadaja bardzo bogatych zdobień i wnętrz. Zły stan wielu łódzkich budynków sprawia bowiem, że remont przestaje być po prostu dla właściciela firmy opłacalny. 

Kolejną przeszkodą są ceny. Niestety kupno kamienicy to wydatek rzędu kilku do kilkunastu milionów złotych, dlatego niewiele osób decyduje się na taki ruch. W wielu przypadkach ludzie by zaoszczędzić pieniądze, decydują się na wzniesienie nowego budynku.

Ci, którzy wierzą jednak w magię starych kamienic, potrafią znaleźć wyjście z sytuacji. Alternatywą okazuje się wynajem budowli - taki krok postanowiła zrobić p. dr. Anna Kaszub - właścicielka Specjalistycznych Gabinetów Lekarskich - Dermed. Firma znajduje się przy ul. Piotrkowskiej 48, w kamienicy wybudowanej w 1876r - o przesiedlenie mieszkańców tego budynku zadbała sama właścicielka Dermed-u. Widać chęć posiadania siedziby własnej firmy w centrum miasta była tak duża i opłacalna, że właścicielka prywatnej, medycznej kliniki postanowiła zaryzykować tak odważne kroki.

Zachowano elewację tej konstrukcji, jednak ogromne, kilkupiętrowe wnętrze zmieniło się prawie nie do poznania - pokoje zostały przeobrażone w progresywne gabinety lekarskie, w których nie brak nowoczesnego sprzętu medycznego i aparatury lekarskiej. Pomysłowym posunięciem okazało się wstawienie nowych, ale przypominających wiek XIX okien, które swoim wyglądem mocno wpływają na posturę wnętrza kamienicy. O historii tego budynku przypominają niezmienione, bogato zdobione, czarne schody, z eleganckimi poręczami. By zachować cząstkę historii budynku, właścicielka postanowiła w jednym z pomieszczeń pozostawić ceglane fragmenty konstrukcji, na których widnieje napis z datą powstania kamienicy - 1867.
Budowla przedstawia wspaniały kontrast między XIX-sto wieczną strukturą, przebudowaną na miarę XXI wieku.

Długa droga do odzyskania świetności

Przenosząc się o kilka kilometrów w stronę Placu Niepodległości, przy ul. Piotrkowskiej 258/260 znajduje się imponujące Centrum Szkoleniowo-Konferencyjne Instytutu Europejskiego. Kamienica, która jest siedzibą CSK powstała w 1895r. Posiada ona bardzo bogatą przeszłość, która służy jako ciekawa wizytówka CSK. Jej właścicielem był zarząd spółki Dąbrówka oraz fabrykant - H. Birnbaum. W 1981 roku, po ogłoszeniu stanu wojennego przez gen. Wojciecha Jaruzelskiego, gmach został opieczętowany i przez wiele lat nie był użytkowany. Wcześniej, w latach 1980-1981 mieścił się tam Zarząd Regionu NSZZ "Solidarność".

Na domiar złego w roku 1991 w wyniku pożaru, część kamienicy została zniszczona. To wszystko nie stanęło jednak na przeszkodzie, by kamienicę odnowić i tchnąć w nią drugie życie. Od 2005 roku, zamiast odrapanej budowli, stoi prawdziwa perełka, świadczącą o nowych możliwościach, jakie dają stare budynki. Z zewnątrz bogato zdobiona, w środku XXI wiek - sale szkoleniowe, konferencyjne, nowoczesne rozwiązania teleinformatyczne.

Moda nie ustała

Wystarczy się rozejrzeć, a dostrzec można wiele starych, odrestaurowanych budowli, na nowo powołanych do pełnienia funkcji wywierającej duże wrażenie siedziby jakichś instytucji. Nota bene wielu ludzi wciąż decyduje się na kupno i remont starych kamienic, a dzięki takim krokom poprawiają wizytówkę miasta. W 2007 roku PGE Dystrybucja Łódź-Teren zakupiła od gminy kamienicę, która sąsiaduje z siedzibą spółki, przy ulicy Piotrkowskiej 58. Jak wynika z wizualizacji, konstrukcja po remoncie będzie zachwycać swym oryginalnym i monumentalnym wyglądem, a wnętrza budynku zostaną wykorzystane jako biura firmy.

Obecnie trwają przygotowania do rewitalizacji budynku, który ma zostać ukończony i oddany do użytku do końca 2011 roku.

Ciekawe jest to, że ludzie często ryzykują ogromny wkład pieniędzy w stare budynki, z nadzieją, że w przyszłości przyniesie on im duże zyski jako obiekt handlowy czy budowla z biurami firmy.

A co Wy sądzicie o remontowaniu starych kamienic i powoływaniu ich na nowo do życia? Czy oprócz fizycznych osób, miasto też na tym zyskuje?

Czytaj także:
- Niezwykła rewitalizacja przy Piotrkowskiej 58

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto