Dlaczego żyrafa Judyta pokazuje język?

Judyta jest obecnie najstarszą i jednocześnie najkrócej przebywającą żyrafą w Łódzkim Ogrodzie Zoologicznym przy Krzemienieckiej.**Przyjechała z płockiej placówki dopiero w czwartek 16 sierpnia.

O co chodzi tym językiem?

Jedenastolatka od razu wzbudziła zainteresowanie wśród internautów swoim zwisającym językiem. Jedni dopatrywali się w tym wybrakowania zwierzęcia, inni twierdzili, iż dodaje to Judycie uroku. Jak się okazuje, to nie jest żaden defekt.

Nowa łódzka żyrafa ma po prostu częściowy paraliż języka, który towarzyszy jej prawie od urodzenia. - Gdy była młoda, Judyta w czasie zabiegu musiała zostać uśpiona. Prawdopodobnie wtedy, kiedy zwierze się kładło doszło do uszkodzenia mięśni. Jednak nie przeszkadza jej to - tłumaczy Krzysztof Rochmiński, asystent ds. hodowlanych łódzkiego zoo.

Judyta daje sobie radę

Przedstawiciele placówki mówią, że taka przypadłość nie nadaje się do rehabilitacji, a ewentualna operacja, mogłaby jeszcze bardziej zaszkodzić niż pomóc. Poza tym wbrew pozorom Judyta bardzo dobrze sobie radzi ze swoją przypadłością. - Żyje  tak już 11 lat i normalnie funkcjonuje z tym wypadającym językiem. Muszę też przyznać, że Judyta spośród wszystkich nowych żyraf ma największy apetyt - dodaje Rochmiński.

Przez najbliższe dni Judyta wraz z Lokatką oraz Lirą będą się aklimatyzować. Wszystkie trzy przyzwyczajają się do nowych pomieszczeń, a także opiekunów. Zwierzęta jedzą suszoną lucernę, zielonkę, warzywa czy gałęzie, więc ich dieta nie różni się od tej, którą ma Tofik. Dziennie żyrafy konsumują około 15 kilogramów pożywienia, co przy ich wadze od 300 kg nawet do ponad tony, jest niewielką ilością.

Przypomnijmy. W skutek włamania w nocy z 12 na 13 maja dwie żyrafy - Suri i Hania padły ze stresu. Kilku chuliganów wracających prawdopodobnie z gali KSW 19 przedostało się przez mur od strony ul. Krzemienieckiej. Zdewastowali część sprzętu, rzucając m.in. kosze na wybieg.

Czytaj codziennie: MMLodz.pl/Wiadomosci

• Amerykańskie Herkulesy i F-16 wzmocnią bazę pod Łodzią

• Miejsca, które należałoby ukryć przed turystami