Samolot linii Blue Line "zaparkował" na drugiej płycie lotniska, z dala od płotu. Na pokładzie było 15 osób.
Dzisiejsze gwiazdy koncertu w Atlas Arenie nie musiały nawet wychodzić z samolotu do odprawy paszportowej. Straż Graniczna, w drodze wyjątku, sama przyszła do nich.
Gdy tylko muzycy dostali paszporty z powrotem, przesiedli się do trzech vanów na niemieckich rejestracjach, które stały tuż przy schodach samolotu. Osobny samochód zabrał ich bagaże, wśród których były między innymi gitary i "klawisze". - Byli uśmiechnięci - relacjonuje Katarzyna Dobrowolska, rzecznik łódzkiego portu lotniczego.
Czytaj także:
- Koncert Depeche Mode w Łodzi - Serwis Specjalny
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?