Co dalej z kolekcją samolotów z Lublinka? Sprawa utknęła w ministerstwie kultury

Wokół kolekcji samolotów na Lublinku zrobiło się głośno we wrześniu zeszłego roku, gdy eksponaty zbierane przez wiele lat przez Jerzego Lewandowskiego zaczęto demontować i wywozić do tworzonego w Dęblinie Muzeum Sił Powietrznych. Dzięki podpisom setek łodzian i niektórym radnym udało się doprowadzić w listopadzie do podpisania porozumienia, na mocy którego samoloty mają zostać w naszym mieście i być eksponatami w nowo utworzonym muzeum na terenie Łodzi.

Pierwsze plany zapowiadały, że muzeum mogłoby być otwarte już w sierpniu tego roku, ale dzisiaj wiadomo, że tak się nie stanie. - W tym momencie najbliższym, realnym terminem otwarcia muzeum jest jesień przyszłego roku - mówi MM-ce Mateusz Walasek, jeden z radnych walczących o pozostawienie kolekcji w Łodzi.

Miejsce dla samolotów jest, decyzji brak

Nie znaczy to jednak, że od podpisania porozumienia nic nie zrobiono w sprawie kolekcji z ul. Pilskiej. Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi (MTN), którego częścią ma być nowe muzeum, otrzymało już od miasta działkę o powierzchni 1,4 ha wzdłuż ul. Maczka, gdzie prezentowane mają być samoloty.

Tyle tylko, że na zaprojektowanie muzeum i zagospodarowanie terenu potrzebne są pieniądze. By muzeum mogło się o nie starać, musi zmienić swój statut. Taki projekt zmian trafił do ministerstwa kultury i Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, które muszą zaopiniować zmiany. O ile rada nie miała zastrzeżeń, to w ministerstwie sprawa ciągnie się od lutego. Problem w tym, że miejscy urzędnicy stworzyli projekt zmian w statucie zgodnie z własną instrukcją redagowania podobnych dokumentów, a ministerialni mają inne. Prawne przepychanki udało się dopiero niedawno rozwiązać i ostateczna wersja zmienionego statutu czeka już na podpis ministra.

Dopiero, gdy resort kultury zaakceptuje nowy statut, będą go mogli zatwierdzić łódzcy radni. Wtedy MTN będzie miało podstawę, by wystąpić o pieniądze. - W tym momencie nie wiemy nawet, ile będzie kosztowało powstanie muzeum, bo to zależeć będzie właśnie od projektu - wyjaśnia Henryk Siemiński, dyrektor Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi.

Jak wylicza dyrektor, tylko na wykonanie projektu, ogrodzenie terenu itp. potrzeba ok. 1 mln zł. Koszt sprowadzenia do Łodzi samolotów, które wywieziono do Dęblina, to następne 240 tys. zł. - Zgodnie z porozumieniem do Łodzi wróci 10 maszyn, gdy tylko będziemy mieli przygotowane dla nich miejsce. Eksponaty te będą już wyremontowane, my musimy natomiast zapłacić za ich demontaż, przewiezienie i ponowny montaż - dodaje Siemiński.

Muzeum będzie musiało też samo sfinansować remont trzech maszyn, które jeszcze stoją przy ul. Pilskiej, w tym ogromnego śmigłowca Mi-6. Wycenę przygotowują już łódzkie Wojskowe Zakłady Lotnicze.

Kliknij w zdjęcie i zobacz, jak wyglądała cała kolekcja tuż przed wywiezieniem do Dęblina

Nie cała kolekcja będzie w muzeum

Łącznie w nowym muzeum ma być na początku ok. 20 eksponatów. To mniej, niż liczyła kolekcja Lewandowskiego. - Wiele maszyn się powtarzało i nie ma sensu powielać eksponatów - wyjaśnia Walasek. - Poza tym porozumienie obejmuje tylko maszyny należące do ministerstwa obrony, a na przykład prawa do pasażerskiego Tu-134 i jeszcze kilku innych obiektów ma rodzina kolekcjonera - dodaje radny.

Spadkobiercy chcą je sprzedać, ale na razie nie podjęto rozmów na ten temat.

Zamiast tego dyrekcja MTN prowadzi starania, by sprowadzić inne eksponaty. Z ministerstwa obrony udało się już pozyskać samolot szkoleniowy Iskra, śmigłowiec Mi-2, czołg T-34 czy opancerzony samochód dowodzenia. Na terenie nowego muzeum może w przyszłości znaleźć się też miejsce dla 14 sztuk artylerii, w tym działek przeciwlotniczych, które obecnie stoją w oddziale muzeum na Radogoszczu. - Jako muzeum będziemy mogli się też starać o bezpłatne przekazanie maszyn, którymi dysponuje Agencja Mienia Wojskowego. Najpierw musimy jednak zmienić statut i mieć miejsce, by je bezpiecznie postawić - kwituje dyrektor Muzeum Tradycji Niepodległościowych.

Czytaj codziennie MMLodz.pl/Wiadomości:

• Za parkowanie w Łodzi można już płacić kartą

• Wzrośnie czynsz, ale będą bonifikaty dla wykupujących mieszkania komunalne