Do tragedii doszło niecały rok temu, Tomasz S., kierując samochodem wjechał w kałużę i ochlapał dwóch mężczyzn przechodzących tuż obok. Tomasz S. wracając tą samą ulicą napotkał tych samych mężczyzn idących w jego kierunku i wygrażających mu rękami. Tomasz S. tłumaczył wczoraj że jechał bardzo wolno w kierunku mężczyzn i bał się zatrzymać, trąbił, sygnalizował światłami, żeby mężczyźni zeszli mu z drogi, myślał że w ostatniej chwili mężczyzna zejdzie z ulicy. Myślałem, że on odskoczy, albo odepchnę go samochodem. Nie sądziłem, że przy takiej prędkości coś mu zrobię – tłumaczył na rozprawie Tomasz S.
Jeden z mężczyzn Adam M wpadł pod samochód, Tomasz S. tłumaczył że próbował wziąć go miedzy koła pojazdu, kierowca przekonany że pieszemu nic się nie stało, pojechał dalej. Po przejechaniu ponad półtora kilometra i dotarciu do swojego zakładu pracy, powiedział kolegom że został napadnięty. Pozostawione auto na ulicy tuż obok zakładu pracy stoczyło się w okolice pobliskich bloków, kierowca nie zaciągnął hamulca ręcznego. Gdy zajrzał pod auto zobaczył że znajduje się tam człowiek. Mężczyznę spod auta wydostali strażacy, po przewiezieniu do szpitala Adam M zmarł.
Tomasz S. nie potrafi wytłumaczyć dlaczego się nie zatrzymał, tłumaczy że bał się że zostanie napadnięty przez mężczyzn idących w jego kierunku. Psychiatrzy badający Tomasza S. orzekli że podczas zdarzenia miał ograniczoną poczytalność.
Sąd zdecydowa,ł po zapoznaniu się z opiniami biegłych oraz po przesłuchaniu sprawcy tragedii, że Tomasz S. odpowie za zabójstwo. W czerwcu ruszy nowy proces w tej sprawie.
MM Łódź poleca:
>> Zagłosuj na Miss MM-ki! |
>> Wyjedź w podróż z TUI - konkurs |
MM Łódź patronuje:
MMŁódź poleca: | |||
Zostań dziennikarzem obywatelskim | Konkursy | Zdrowie i uroda | Przewodnik po lokalach |
Sztuka w Łodzi | Teatr w Łodzi | Kino w Łodzi | Praca w Łodzi |
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?