- Klientów jest niewielu, interes słabo się kręci i coś trzeba było z tym zrobić - mówi Michał Krynicki, rikszarz z dwuletnim stażem. - Rozmawialiśmy z klientami, przeprowadziliśmy nawet taką minisondę i okazało się, że stawki są zbyt wysokie. Dlatego je obniżyliśmy. A że nie podoba się to naszym kolegom, to już ich sprawa.
- Rozwalają rynek i nic więcej - ripostują konkurenci. - Za 3 zł można było jeździć kilka lat temu, ale nie teraz.
We wtorek na ul. Piotrkowską wyjechało niespełna 40 trójkołowców. Tylko na kilku można było dostrzec napis: Tą rikszą taniej.
- Jak mam stać na deszczu i marznąć, to wolę pedałować za mniejsze pieniądze, bo się chociaż rozgrzeję - dodaje Michał Krynicki.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?