Budowlani zagrają w finale czy nie?

Zawodnicy mają bowiem jeszcze jedno zadanie do wykonania: obronić zdobyty przed rokiem Puchar Polski. Jeśli tak się stanie Budowlani będą pierwszą w historii drużyną, której rok po roku udało się zdobyć obie korony.

Decyzją Polskiego Związku Rugby finał z Arką Gdynia zaplanowano na sobotę (godz. 18) na boisku rywali. Miejsce rozegrania meczu bardzo nie spodobało się łodzianom, którzy optują za tym, by spotkanie odbyło się na neutralnym terenie.

- Wysłaliśmy w tej sprawie już dwa pisma do związku, ale zostały one zignorowane - irytuje się trener Mirosław Żórawski. - Nie mogę zrozumieć, dlaczego rywale już przed pojedynkiem są w uprzywilejowanej sytuacji. Naprawdę coraz poważniej zastanawiamy się, czy jest sens tam jechać.