Można się spodziewać pasjonującego widowiska, jak choćby przed rokiem, gdy do ostatnich sekund ważyła się sprawa tytułu. Łodzianie chcą po raz trzeci z rzędu udowodnić, że nie ma od nich lepszych.
Do drugiej linii młyna po odcierpieniu kary za żółte kartki wróci reprezentant Polski Merab Gabunia. - Liczę, że potężny, niebojący się nikogo Gruzin skutecznie rozbije atakujących rywali - twierdzi Mirosław Żórawski.
Tomasz Stępień z obrońcy stał się łącznikiem ataku. - Chodzi o uszczelnienie naszej pierwszej linii obrony - mówi szkoleniowiec. - Udaną szarżą trzeba w zarodku zdusić akcje zaczepne rywali.
Na skrzydle wystąpi reprezentant Polski Krzysztof Hotowski, który specjalnie na to spotkanie przyleciał z Francji, a obrońcą będzie Tomasz Kozakiewicz.
- Krzysiek powinien dostawać dużo piłek - przekonuje trener. - Będzie mógł wykorzystać swoją szybkość, przebojowość, technikę. A ruchliwy, wszędobylski, nieźle kopiący piłkę Tomek zabezpieczy nam tyły.
Na treningach świetnie kopał ostatnio piłkę Sebastian Łuczak i on będzie ewentualnym zastępcą Tomasza Stępnia przy wykonywaniu rzutów karny i podwyższeń. Celne uderzenia między słupy bramki mogą się okazać kluczowe dla ostatecznego rozstrzygnięcia.
Niestety, z trybun będzie spotkanie obserwował, od roku leczący kontuzję kolana, jeden z najlepszych łódzkich rugbistów Piotr Gomulak. A przydałby się bardzo w walce o złoty medal.
Mecz poprowadzi po raz pierwszy od czasu wprowadzenia sytemu play-off polski arbiter Grzegorz Michalik.
W półfinale łodzianie pokonali Budowlanych Lublin 35:7, a Arka w derbach wygrała z Lechią Gdańsk 41:28.
W rundzie zasadniczej jesienią Arka na swoim boisku okazała się wyraźnie lepsza od łodzian, zwyciężając 43:14. W rewanżowym meczu na stadionie przy ul. Górniczej górą byli Budowlani, wygrywając 29:13, choć do przerwy prowadzili goście 13:7. Jak będzie w meczu o złoto?
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?