Widać było, że drużyny miały dłuższą przerwę i brak im ogrania meczowego. Zimno i deszcz też robiły swoje. Pierwsze punkty w rundzie wiosennej zdobył Tomasz Stępień, kończąc przyłożeniem akcję rozpoczętą przez Meraba Gabunię i Łukasza Żórawskiego. Po kwadransie najskuteczniejszy zawodnik ekstraklasy zaliczył drugie przyłożenie. Po pół godzinie Marek Mirosz zmienił rekonwalescenta Gabunię, ale już do przerwy po akcji Kacpra Łaskiego faworyci mieli cztery przyłożenia.
Druga połowa była popisem wprowadzonego w przerwie Tomasza Kozakiewicza. 26-letni skrzydłowy po szybkich, widowiskowych akcjach sam przyłożył cztery razy. Zwłaszcza jego rajd przez pół boiska w 77 min. był gorąco oklaskiwany.
Blachy Pruszyński Budowlani: Kozakiewicz i Stępień po 20, Gabunia, Ławski, Kiełbnik, Gomulak po 5 oraz Królikowski, Szyburski, Grabski, Karpiński, Zych, Michał Mirosz, Pabjańczyk, Żórawski, Kaniowski, Łuczak praz na zmiany Sachrajda, Szulc, Skwarciak, Marek Mirosz, Grodecki, Andrzejczak. Trener: Mirosław Żórawski.
Sobotni mecz był zarazem rewanżem w ćwierćfinale Pucharu Polski. W sobotę w półfinale łodzianie będą podejmować Posnanię, a Lechia zmierzy się z Arką.
Inne wyniki: Lechia - Posnania 17:5 (li-der nie zdobył bonusu i strata mis-trza z Łodzi zmalała do jednego punktu, Orkan Sochaczew - Juvenia 26:12, Arka - AZS AWF Warszawa 19:9.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
