W pojedynkach grupowych Budowlani pokonali Unisłavię Unisław 41:10 i Włókniarza Zgierz 21:7, w ćwierćfinał wygrali po dogrywce z Posnaną 12:7, a w półfinale byli lepsi od AZS Warszawa (42:7).
Budowlani: Sebastian Łuczak - 18, Michał Mirosz - 5, Emil Kowalewski - 10, Krzysztof Kotasa - 19, Marek Grabowski - 30, Łukasz Żórawski - 5, Mindia Abashidze - 17, Dariusz Kaniowski - 5, Łukasz Sarniak - 10.
Trener Mirosław Żórawski mówi, że finałowy mecz był bardzo ciężki. Spodziewał się, że w walce o złoty medal Budowlani zmierzą się z Lechią. Wygrał zdecydowany faworyt, Lechia broniła mistrzowskiego tytułu. Budowlani według Żórawskiego byli blisko sprawienia ogromnej niespodzianki. Cały zespół zasłużył na słowa uznania i ogromne brawa, ale szczególnie chciałbym wyróżnić za grę w tym trudnym turnieju Marka Grabowskiego i Dariusza Kaniowskiego.
Żórawski dodaje, że to dopiero siódmy w siedmioosobowej odmianie rugby. Poprzedni raz wywalczyli krążek pięć lat temu. W tym roku postanowiliśmy znów wystartować, bo rugby siedmioosobowe zdobyło olimpijski status. Drużyna Budowlanych wystartowała, aby pokazać, że także w rugby siedmioosobowym są w krajowej czołówce. Zapewne w najbliższym czasie dojdzie do dyskusji, a następnie zapadną decyzje o finansowaniu dwóch nurtów w polskim rugby. To niezwykle ważna sprawa dla całego środowiska, wszak do igrzysk w Rio już mniej niż cztery lata.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?