Najbliższy rywal łodzian w minionej serii musiał uznać wyższość lidera Lechii Gdańsk, przegrywając 10:33. Sochaczewianie nie mieli wiele do powiedzenia w pojedynku z silnym przciwnikiem. Wystarczy powiedzieć, że do przerwy uzyskali jedynie trzy punkty.
Za to postawa Budowlanych w minionej serii musiała budzić uznanie. Zespół prowadzony przez trenera Mirosława Żórawskiego pokonał Juvenię Kraków 105:12! To absolutny rekord Ekstraligi.
- Trudno się jednak spodziewać tak wysokiego wyniku w sobotę - mówi szkoleniowiec łódzkiej drużyny. - Orkan, szczególnie u siebie, lubi stawiać ciężki warunki gry, dlatego w żadnym wypadku nie lekceważymy rywala. Ale jeśli chcemy marzyć o mistrzostwie Polski, to i w takich spotkaniach musimy sobie dawać radę. W sobotę grają Arka Gdynia z Lechią Gdańsk i dlatego nasze zwycięstwo z bonusem ustawiłoby nas w bardzo dobrej pozycji przed decydującymi bojami o medale. Nie ukrywam, że bardzo liczę na naszych kadrowiczów, a więc Ławskiego, Gabunię i Stępnia, którzy powinni wziąć na siebie ciężar gry. Po raz pierwszy tej wiosny zagra Tomek Kozakiewicz. Stanie zatem przed szansą pokazania, że potrafić być silnym punktem zespołu.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?