Budowa S14. Pierwszy asfalt na chińskim odcinku zachodniej obwodnicy Łodzi jeszcze w tym roku – deklaruje wykonawca firma Stecol Corporation

BUDOWA S14 KOŁO ŁODZI

Maciej Zalewski, rzecznik łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), przedstawiciel inwestora, zapewnia, że prace przy odcinku S14 od Teofilowa do Słowika przebiegają planowo. Kluczową sprawą jest teraz otrzymanie przez wykonawcę decyzji ZRID, o którą Stecol wystąpił w czerwcu tego roku.

– Łódzki Urząd Wojewódzki poinformował, że mamy ją otrzymać 4 grudnia – przekazał nam Wojciech Karmasz, wicedyrektor Stecol Corporation (Europe).

Tymczasem trwają prace projektowe. Są na ukończeniu (zaawansowanie 92 proc.), a zatrudnionych jest przy nich blisko 60 osób.

– Projektanci, ze względu na wymóg znajomości polskich norm, to Polacy – mówi Wojciech Karmasz.

Nie są oni jedynymi zatrudnionymi przy drugim odcinku S14. W samym biurze budowy w Zgierzu na koniec października pracowało pięćdziesiąt osób, a kolejnych osiemdziesiąt na placu budowy, bo część robót może być wykonywana w oparciu o stare zezwolenie.

– Najbardziej zaawansowane są prace na odcinku kilometra od strony węzła Emilia – mówi wicedyrektor Karmasz. – Jeśli pozwoli na to pogoda, planujemy na tym odcinku w tym roku ułożyć asfalt. Teraz są tam głębokie wykopy, skarpy i układane jest kruszywo. Na kilku obiektach rozpoczęliśmy palowanie, ustawianie podpór i wylewanie fundamentów. Zakończone są wycinki i rozbiórki (pozostał jeden budynek). Na 75 proc. trasy zdjęty jest humus, drogi technologiczne są ukończone także w 75 proc. Na budowie pracuje blisko 60 maszyn: spycharki, walce, koparki etc.

Czy chińska firma planuje zatrudnić Chińczyków?

– Nie – odpowiada wicedyrektor Karmasz, ale dodaje: – Zawsze istnieje możliwość skorzystania z pracowników z Chin lub innego kraju, bo jako firma budujemy w wielu regionach świata, ale na dziś takiej potrzeby nie widzimy. I podkreśla: Teraz zatrudniamy w znakomitej większości Polaków. Jeśli chodzi o podwykonawców, są to wyłącznie polskie firmy. A kadra z Chin to dziesięć osób, menedżerowie i osoby nadzorujące projekt.

W szczytowym okresie natężenia prac jednocześnie na placu budowy pracować będzie kilkaset osób. Stecol zapewnia, że oferuje rynkowe warunki i nie ma problemów ze skompletowaniem załogi. A zgłoszenia wciąż wpływają.

– Zainteresowanie jest bardzo duże – mówi Karmasz. – Kontaktują się z nami zarówno osoby szukające zatrudnienia jako operatorzy, majstrzy, kierownicy robót czy kierownicy budowy, jak i kadra zarządzająca. Dziennie otrzymujemy sporo tego typu zapytań oraz oferty współpracy od pod-wykonawców czy dostawców. Wśród pracowników są również osoby, które dojeżdżają, czasami z bardzo daleka.

S14. co to za droga?

Budowę S14 (28 km) podzielono na dwie części. Pierwszą (12 km) od węzła Łódź Lublinek do Teofilowa budują Budimex i Strabag. Wartość kontraktu to ponad 561 mln zł. Drugi odcinek (16 km) za 724 mln zł zbuduje Stecol Corporation. Budimex umowę zawarł w październiku 2018 r., Stecol w sierpniu 2019 r.

Na pierwszym odcinku mają być cztery węzły: Łódź Lublinek, Łódź Retkinia, Konstantynów Łódzki, Łódź Teofilów (nie jest on częścią obecnego kontraktu). Na „chińskim odcinku” mają być węzły Emilia i Aleksandrów Łódzki. Pierwszy odcinek może być gotowy pod koniec 2022 r. Budowa „chińskiej części” ma się zakończyć u schyłku 2023 roku. Zachodnia obwodnica Łodzi domknie tzw. ring dróg szybkiego ruchu wokół Łodzi.