Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Benefis Kazimierza Kowalskiego

(rs)
Gospodarz wieczoru Kazimierz Kowalski z gospodarzem teatru Wojciechem Nowickim (z lewej).
Gospodarz wieczoru Kazimierz Kowalski z gospodarzem teatru Wojciechem Nowickim (z lewej). fot. Chwalisław Zieliński
Klimat towarzyskiego spotkania i wspólnej zabawy ze zbiorowym przekornym śpiewaniem zainicjowanym przez bohatera wieczoru - "wielka sława to żart" - miała sobota w Teatrze Wielkim. Tak odbywał się benefis basa Kazimierza Kowalskiego, świętującego 40-lecie pracy artystycznej. Jego zawodowa droga od czasu studiów związana była z tą sceną, a dwukrotnie, po trzy lata, nią kierował.

Było grubo ponad tysiąc osób. Zjechali goście z całego kraju - z ośrodków, w których występuje Polska Opera Kameralna, którą założył w 1997 roku, byli artyści wszystkich pokoleń i pierwsza liga polityczna z dwoma wicemarszałkami Sejmu na czele.

Bezkolizyjnie przebiegał nurt wspomnieniowy, a obecny dyrektor Wojciech Nowicki jak zawsze z klasą włączył się w świętowanie. Grała orkiestra Teatru Wielkiego pod batutą Kazimierza Wiencka, śpiewał chór, zaprezentowała się plejada solistów - Dorota Wójcik, Agnieszka Makówka, Małgorzata Kustosik, Zenon Kowalski, Andrzej Niemierowicz, Krzysztof Marciniak, Robert Ulatowski, Wiesław Bednarek, Andrzej Jurkiewicz, Jerzy Wolniak. Pokazała klasę operowa młodzież - świetna Barbara Gliszczyńska (wnuczka wielkiej Alicji Dankowskiej), Mirosław Niewiadomski - ujmujący jako Cavaradossi z "Toski" ale też wykonawca przebojów Presleya. Śpiewały studentka III roku łódzkiej Akademii Muzycznej Aleksandra Wiwała i niedawna absolwentka Anna Terlecka. Były arie z "Carmen" i "Cyganerii", "Strasznego dworu" i "Wesołej wdówki". Było również na ludowo. Odwagą i poczuciem humoru, ale też mocnym głosem popisał się europoseł Jarosław Kalinowski oraz jego małżonka z koleżankami. Wszyscy za studenckich czasów tańczyli i śpiewali w uczelnianym zespole. Jubilat tylko w paru taktach przypomniał swój hit "Gdybym był bogaczem", włączył się w piosenkę o mamie i arię Skołuby.

Święto prawie rodzinne trwało cztery godziny i musiało się zakończyć obowiązkowym 100 lat!

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto