Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będę szukał optymalnej jedenastki. Rozmowa z Ryszardem Tarasiewiczem, trenerem ŁKS

(PAS)
Ryszard Tarasiewicz tłumaczy piłkarzom, co zrobili dobrze, a co źle. Obok Sebastian Szałachowski i Michał Łabędzki.
Ryszard Tarasiewicz tłumaczy piłkarzom, co zrobili dobrze, a co źle. Obok Sebastian Szałachowski i Michał Łabędzki. Maciej Stanik
Nowy trener ŁKS – Ryszard Tarasiewicz ma za sobą kilka dni zajęć z drużyną. Oto garść jego przemyśleń na temat zawodników i wykonanej pracy.

Musi pan żałować, że nie doszło do sparingowego meczu z Koroną?
Trener ŁKS Ryszard Tarasiewicz: – Tak, mógłbym sprawdzić kilku piłkarzy, zobaczyć, jak rozwiązują taktycznie pewne sytuacje, jak się ustawiają. Niestety nie było mi to dane. Cóż, stało się, jak się stało. Nie chcę już wchodzić w szczegóły, ale Korona nie mogła być w komplecie.

Kilka zajęć z nową drużyną już za panem.
– Z tego, co widzę, to jest duże, a nawet bardzo duże zaangażowanie wszystkich zawodników w zajęcia. Popracowaliśmy dobrze, choć może nie mocno, ale teraz nie jest czas na ciężki trening. Chłopcy dobrze wyglądają i to mnie cieszy.

Czy zawodnicy z pola w pomarańczowych koszulkach z ostatniego wewnętrznego sparingu są bliżej gry w meczu z GKS Bełchatów( a barw tej drużyny, która wygrała 6:3, bronili: Golański, Łabędzki, Klepczarek, Szałachowski, Łukasiewicz, Smoliński, Mięciel)?
– Nie, na to jeszcze za wcześnie. Nie było na zajęciach zbyt dużo zawodników. Trzeba było podzielić ich tak, żeby powstały dwa w miarę równe zespoły i gra była wyrównana. Wtedy trening miał sens. A faktem jest, że niektórzy lubią grać w pomarańczowym, bo im z tym kolorem do twarzy.

Trochę się pan jednak zdenerwował, gdy obrońcy nie upilnowali Marcina Mięciela.
– To prawda, bo można było uniknąć tej bramki. Śmieszą mnie wypowiedzi typu: nie przegralibyśmy, gdyby nie te głupie bramki. Nie możemy tracić goli, których utracie można zapobiec. Tak było przy akcji Marcina. To nie był atak prowadzony z szybkością światła. Obrońcy mogli się przy nim lepiej ustawić. Dlatego przerwałem zajęcia i na gorąco analizowałem z zawodnikami tę sytuację.

Czy zawodnikom, którzy polecieli na mecze reprezentacji, trudniej będzie wskoczyć do ligowego składu?
– Nie wiem, w jakiej dyspozycji wrócą, choć o Kascelana jestem spokojny. Zwracam uwagę na dyspozycję fizyczną, bo od tego się wszystko zaczyna. Człowiek dobrze przygotowany fizycznie, popełnia mniej błędów. Z tego, co słyszałem, Papikyan, gdy wraca z kadry, potrzebuje czasu na odbudowanie formy.

Czy ktoś nowy może pojawić się w drużynie na ostatnie mecze?
– Mamy końcówkę sezonu. Będę szukał optymalnej jedenastki z tych ludzi, których mam do dyspozycji i którzy do tej pory walczyli w ligowych spotkaniach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto