Niedaleko Łagiewnik za Szkołą Podstawową nr 142 przy ul. Łupkowej znajduje się górka. Górka Rogowska, na którą wszyscy mówią "śmieciówka". Nie bez powodu. Powstała z wysypiska śmieci, które zostało przysypane ziemią. Jednak teraz, można ją tak nazywać nie tylko z tego powodu.
Ze śmieci powstała i w śmietnik się zamienia
Jeszcze parę lat temu można z niej było podziwiać przepiękne widoki roztaczające się na Łagiewniki i w stronę Śródmieścia. Wiele osób przychodziło obejrzeć z niej zachód słońca. Była miejscem wypraw pieszych i rowerowych, oraz ekstremalnych zjazdów na rowerze. To z niej widać jak ogromny jest las Łagiewnicki. - Kiedyś było to bardzo piękne miejsce z naprawdę wyjątkowym widokiem - mówi Krzysztof Okrojek, mieszkaniec okolicznych domków.
Teraz, kiedy wszystko pozarastało, a drzewa urosły tak, że zasłoniły prawie cały widok na miasto, górka staje się coraz mniej atrakcyjnym celem weekendowych wycieczek. Zarośnięta i mało odwiedzana, staje się natomiast idealnym miejscem na imprezy z ogniskiem organizowane przez młodzież, często zakrapiane alkoholem. Na miejscu można znaleźć papierki po używkach, puste butelki po wódce, odgaszone papierosy i wiele innych śmieci.
Plany dla górki na Rogach
Czy jest szansa, że górką ktoś się zajmie i zostanie ona zagospodarowana oraz oczyszczona z krzaków i śmieci, tak aby widok na las i miasto znowu zachwycał? - Pojawiła się koncepcja zagospodarowania tego terenu i miałaby to być część rekreacyjno-sportowa - mówi Jacek Borkowski z Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w Łodzi. - Niestety trzeba jeszcze poczekać na nowe studium, które jest w tej chwili opracowywane. Obejmuje ono zagospodarowanie planów miejscowych jakim jest między innymi właśnie ta górka. Jeśli studium zostanie przyjęte przez Radę Miasta, plan miejscowy dla tej górki na pewno powstanie - tłumaczy.
Ta informacja na pewno ucieszy osoby odwiedzające tę Górkę Rogowską. - Na pewno podpiszę się pod lekkim wycięciem drzew, które w tym momencie zasłaniają widok panoramy miasta, a postawienie paru ławeczek byłoby super, wtedy można by przyjechać na rowerze i odsapnąć w ładnym miejscu, a jeśli powstanie tu coś więcej tym lepiej - mówi Krzysztof Okrojek.
Pewnym jest, że jeśli na górce nic się nie wydarzy, stanie się ona niewykorzystanym skansenem, o którym każdy niedługo zapomni. A szkoda, bo jest idealnym miejscem na przepięknie położony punkt widokowy.
Czytaj także:
- Miasto po raz kolejny będzie walczyć z pudlarzami
- Koniec bałaganu z remontami łódzkich dróg
Zobacz też na MM Łódź
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?