Na szczęście nie mieli celnego oka, dlatego nie doszło do rozlewu krwi. Pilnujący wejścia do lokalu ochroniarze pognali za prowodyrami aż do skrzyżowania, na które wbiegli awanturnicy... O mały włos jeden z nich wylądowałby pod kołami pędzącego auta.
- Przed godz. 3 w nocy grupa młodych ludzi wbiegła na skrzyżowanie - wyjaśnia asp. Radosław Gwis z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Takie zdarzenie zarejestrowała kamera policyjna (jedna z nich zamontowana jest naprzeciwko Galerii Łódzkiej), dlatego dyżurny wezwał na miejsce patrol policyjny.
Kiedy na miejscu pojawiły się dwa radiowozy policyjne, po awanturnikach nie było już śladu.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?