Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Rudy" zlecił zabójstwo "Grubego Irka"?

ak
Sensacyjne wyjaśnienia domniemanego wspólnika świadka koronnego To świadek koronny zlecił zabójstwo „Grubego Irka” i to on kazał zabić łódzkiego sędziego – stwierdził wczoraj przed sądem domniemany ...

Sensacyjne wyjaśnienia domniemanego wspólnika świadka koronnego

To świadek koronny zlecił zabójstwo „Grubego Irka” i to on kazał zabić łódzkiego sędziego – stwierdził wczoraj przed sądem domniemany wspólnik Marka B., radny z Uniejowa.

Przed łódzkim Sądem Rejonowym stanęli wczoraj toruński biznesmen 47-letni Mieczysław R. i radny z Uniejowa 45-letni Grzegorz K., oskarżeni o oszustwa oraz korumpowanie lekarzy i pracowników służby więziennej. Prokuratura twierdzi, że byli wspólnikami Marka B. ps. „Rudy” – świadka koronnego w sprawie tzw. łódzkiej „ośmiornicy”.

Według prokuratury, oskarżeni, wspólnie z „Rudym” i innymi osobami, działając pod szyldem firmy „Excellent”, brali towary z tzw. odroczonym terminem płatności. W ten sposób mieli wyłudzić towary warte co najmniej 7 milionów złotych.
W związku z tymi oszustwami w 1993 roku Marek B. trafił do aresztu, a cztery lata później skazano go na 8 lat więzienia. Dopiero po ponownym zatrzymaniu w lipcu 1998 roku i uzyskaniu statusu świadka koronnego, wydał domniemanych wspólników.

Prokuratura ustaliła, że oskarżeni, chcąc wyciągnąć „Rudego” z więzienia, opłacali lekarzy i pracowników służby więziennej, aby ci wystawiali mu fikcyjne zaświadczenia o złym stanie zdrowia, pomagali w symulowaniu chorób i umożliwiali kontakt z osobami na wolności.

– Nie przyznaję się do zarzucanych mi czynów i odwołuję wyjaśnienia ze śledztwa – mówił wczoraj Grzegorz K. – Są nieprawdziwe, złożyłem je pod presją osób prowadzących śledztwo. Nie przeżyłbym więzienia. Poszedłem więc na pewną grę i starałem się za wszelką cenę znaleźć na wolności.

Było to kosztem prawdy, a nawet skrzywdzenia innych osób.
Grzegorz K. trafił do aresztu w czerwcu 1999 roku, a na wolność wyszedł po niespełna trzech miesiącach:

– Podczas żadnego z przesłuchań nie przyznałem się do winy, ale potwierdzałem pewne zdarzenia. Po zatrzymaniu dowiedziałem się, że muszę umocnić zeznania Marka B. Od początku mówiono mi, co mam zeznawać i kogo obciążać. Przesłuchania wyglądały tak, że podawano mi, co mówił B., a ja to potwierdzałem.

W swoich wyjaśnieniach ze śledztwa K. obciążył między innymi współoskarżonego Mieczysława R.

Wczoraj nie przebierał w słowach, mówiąc o świadku koronnym: – To łobuz, oszust i zleceniodawca morderstw. On kłamał i kłamie do dzisiaj. Wskutek pomówień Marka B., ja i kilkadziesiąt innych osób trafiło do więzienia. To zadziwiające, ile korzyści osiągnął swoimi kłamstwami. „Zamykał” ludzi, którzy byli mu niewygodni, bo się ich bał, okradł lub oszukał.

Grzegorz K. złożył też pisemne oświadczenie. Twierdzi w nim, że „Rudy” chwalił się, iż zlecił zabójstwo łódzkiego sędziego oraz dwóch domniemanych szefów „łódzkiej mafii”: Ireneusza J., ps. „Gruby Irek” (zastrzelonego w grudniu 1997 roku) i Tadeusza M. Oskarżony twierdzi też, że to „Rudy” był organizatorem oszustw i „nawet z więzienia rządził łódzkim światem przestępczym”.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Rudy" zlecił zabójstwo "Grubego Irka"? - Łódź Nasze Miasto

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto