Gdy śmieciarka wjeżdżała na teren sortowni odpadów przy ul. Zamiejskiej czujni promieniowania uruchomiły alarm. Zawartość śmieciarki została wysypana w wydzielonej strefie i zbadana przy użyciu licznika Geigera. Okazało się, że przyczyną alarmu był radioaktywny...pampers dla dorosłej osoby.
Zgodnie z procedurami, o nietypowym znalezisku natychmiast poinformowano Miejski Sztab Zarządzania Kryzysowego i Polską Agencję Atomistyki, która monitoruje podobne przypadki.
Stanisław Janikowski z PAA powiedział: – Wiele wskazuje na to, że pielucha należała do osoby, która przeszła leczenie radiologiczne. – Niewielkie ilości radioaktywnych substancji zostały wydalone z jej organizmu i znalazły się w pampersie. Niema jednak powodu do obaw. Takie skażenie w żaden sposób nie jest szkodliwe i nie zagraża ludzkiemu zdrowiu.
Specjalne czujniki do badania promieniowania działają w łódzkiej sortowni od pięciu lat. Dzięki nim wychwytywane są odpady, które nawet w bardzo niewielkim stopniu są skażone radioaktywnie. Są one tak dokładne, że wychwyciły nawet chmurę radioaktywnego promieniowania, która powstała po katastrofie w japońskiej elektrowni Fukushima rok temu. Podobne urządzenia są również na łódzkim lotnisku oraz w niektórych punktach skupu złomu w Łodzi.
To nie pierwszy alarm w łódzkiej sortowni spowodowany przez odpady skażone radiologicznie. Do podobnego zdarzenia doszło kilka dni temu. Wówczas alarm również spowodowała pielucha. Innym razem wywołał go kierowca śmieciarki, który przed pracą przeszedł badanie radiologiczne.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?