7 tysięcy złotych dla Adama Kszczota za brązowy medal

Nagrodę pieniężną dla Adama Kszczota (7 tys. zł) za zdobycie brązowego medalu mistrzostw Europy w Barcelonie w biegu na 800 metrów oraz jego trenera Stanisława Jaszczaka (6 tys. zł) przekazał dziś Marszałek Województwa Łódzkiego Włodzimierz Fisiak.

Dla Adama Kszczota sezon sportowy niebawem się zakończy. Wraz z trenerem Stanisławem Jaszczakiem mówią zgodnie, że teraz najważniejsze jest, by zadbać o jego zdrowie. - Adam musi zrobić szereg badań i ewentualnie podjąć leczenie, by być w pełni sił przed kolejnym sezonem - powiedział dziś po uroczystym wręczeniu nagród Stanisław Jaszczak. Przypomnijmy, że podczas Mistrzostw Europy w lekkiej atletyce w Barcelonie Adam miał złe wyniki krwi, w tym niski poziom żelaza i problemy ze ścięgnem Achillesa. Nie wykluczone więc, że - jak sam powiedział - nagrodę przeznaczy na leczenie. - Jeżeli jednak leczenie nie będzie wymagało takiego nakładu finansowego, pieniądze zainwestuję - mówi Adam Kszczot. Za swój wyczyn na ME, Adam będzie otrzymywał także co miesiąc stypendium sportowe w wysokości 400 złotych.

Kolejną ważną dla Adama kwestią jest nauka. Czas lżejszych treningów sportowych będzie dla niego dość intensywnym okresem na studiach. Adam studiuje Zarządzanie na Wydziale Organizacji i Zarządzania Politechniki Łódzkiej i jak mówi, ma do nadrobienia zaległości. - Nie mogłem podejść do trzech egzaminów w pierwszym terminie, więc teraz muszę je zaliczyć - mówi. - Na szczęście uczelnia dba o sportowców i nie miałem najmniejszych problemów, by ustalić inny termin - dodaje.

Nie trudno zauważyć, że pomiędzy treningami a nauką nie ma już wiele miejsca, na przykład na wakacje. - Jesteśmy sportowcami 24 godziny na dobę. Nie mamy wakacji - śmieje się Adam, ale zdradza również, że możliwe, że zrobi sobie krótki urlop - ten jednak będzie spontaniczny i z pewnością w kraju.

Czytaj także:
- Ojciec zabił syna
- Próby do "Diabli mnie biorą" w Teatrze Nowym