- Ta uroczystość odbywa się, bo my pamiętamy. Mamy nadzieję, że nasi następcy też będą pamiętać. 67 lat temu stałem tu z matką i siostrą - ojciec zmarł w getcie. Przez ten peron na stacji Radegast przeszło ponad 200 tys. Żydów na zagładę. Tu wszystko jest oryginalne - mówił Zvi Bergman, przewodniczący Stowarzyszenia Byłych Mieszkańców Łodzi w Izraelu.
W uroczystościach wzięło udział około 100 osób, m.in. przedstawiciele władz miasta i województwa, grupa osób ocalałych z łódzkiego getta oraz ambasador Izraela w Polsce Zvi Rav-Ner.
- Są tacy, którzy mówią, że tragedia Holocaustu nigdy się nie wydarzyła. Dlatego jest tak ważne, aby nie zapominać. Pamięć o tej tragedii nie jest tylko żydowska ani tylko polska, ale uniwersalna - mówił ambasador.
Wieczorem przed powstającym budynkiem Centrum Dialogu w Parku Ocalałych odbył się koncert "Lament pustych domów" w wykonaniu Zespołu Klezmatess i Urszuli Makosz.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?