Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

30 dni mroku - recenzja

Redakcja
Recepta na niezły horror? Wykorzystać znane i lubiane motywy z innych produkcji i umiejętnie je zmontować.

Mieszkańcy Barrow na Alasce nie mają lekko. Nie dość, że zewsząd otacza ich śnieg, mróz, zawieje i zamiecie, to co roku na 30 dni zapada zmrok.

Większość z nich na ten okres wyjeżdża jak najdalej stąd, jednak garstka musi pozostać pilnować dobytku i pracować, m. in. przy urządzeniu do utylizacji.

Tak jest co rok. Co rok słońce znika na 30 dni. Tak jest tym razem ale...

"30 dni mroku" to niezłej klasy horror z gatunku "pewna grupa musi przerwać nadchodzącą plagę". Najczęściej plagą jest atak zmutowanych zombie, tym razem są to wampiry. Dodajmy, że wampiry przypominające bardziej rosyjskich mafiozów, niż bohaterskich Bradów Pittów.

Nadchodzi noc, przybysze zabijają kolejnych mieszkańców, ocalali zbierają się w małą grupkę, która za każdą cenę chce przerwać. I tu właśnie wspomniane stare i lubiane elementy. W "30 dniach mroku" powtórzono motywy znane z wielu innych podobnych produkcji, jak chociażby ze "Świtu żywych trupów".

Mamy garstkę ocalałych. Mamy chorego, zbuntowanego grupie, dobrego policjanta, który nad wszystkim czuwa. Mamy ekspedycję do sklepu, niespodziewanego ocalałego.

Wszystko to połączono w bardzo zgrabny, nieco dla mnie za krótki, film. Dlaczego za krótki? Zabrakło mi w nim przedstawienia szerszych relacji między poszczególnymi członkami grupy, presji upływającego czasu. Dzięki temu mielibyśmy może niezły dramat psychologiczny z elementami grozy. A tak mamy kolejną amerykańską produkcję, która jednak, uwaga!, nie kończy się tak, jak 99% filmów zza oceanu.

To dobrze. To kolejny krok po zeszłorocznej "Mgle", w której także znajdziemy wiele wspólnych z "30 dniami mroku" elementów, czy w "Watchmenach". Dlaczego w "Strażnikach"? Otóż "30 dni mroku" to adaptacja komiksu, którego jednak nie czytałem, wiec wypowiadać się o nim nie będę. Co do filmu, to na prawdę niezłe, straszne kino z jednym "ale" w stronę dystrybutora... Dlaczego na Polską premierę musieliśmy czekać półtora roku? Odpowiedzi na to nie znają nawet wampiry.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto