Tego dnia dyżurny policji około godziny 17 odebrał rozpaczliwy telefon od mieszkanki ul. Szymonowicza. Kobieta twierdziła, że jej 27-letni syn jest pijany i grozi wysadzeniem kamienicy w powietrze. Potwierdziła, że w mieszkaniu znajduje się jedenastokilogramowa butla gazu propan-butan. Pod wskazany adres natychmiast skierowano wszystkie służby miejskie.
Z budynku ewakuowano 38 osób. Obecni na miejscu negocjatorzy policyjni próbowali nawiązać kontakt z desperatem. Nie chciał on jednak rozmawiać. W trosce o bezpieczeństwo kamienicy pozostawało jedynie siłowe wejście do budynku. Dosłownie w ostatniej chwili 27-latek podjął rozmowę z negocjatorami i o godz.22 wpuścił policjantów do mieszkania.
Okazało się, że butla z gazem owszem jest, ale prawidłowo podłączona do kuchenki gazowej, więc faktycznego zagrożenia nie było. Przy okazji wyszło na jaw, że mężczyzna jest poszukiwany listem gończym, gdyż kilkukrotnie nie stawił się w sądzie na rozprawę. Zatrzymany 27-latek miał w organizmie prawie 3 promile alkoholu i groził śmiercią wszystkim lokatorom posesji. Za ten czyn grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności. Ponadto mężczyzna może zostać obciążony kosztami akcji ratowniczej.
/inf.prasowe
MM Łódź patronuje:
MMŁódź poleca: | |||
Zostań dziennikarzem obywatelskim | Konkursy | Zdrowie i uroda | Przewodnik po lokalach |
Sztuka w Łodzi | Teatr w Łodzi | Kino w Łodzi | Praca w Łodzi |
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?