MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Łódzkie ZOO: w czasie włamania terenu pilnowało tylko dwóch ochroniarzy

Redakcja
W czasie feralnej weekendowej nocy w czasie, której doszło do ...
W czasie feralnej weekendowej nocy w czasie, której doszło do ... Z galerii zdjęć FD /archwium mmlodz
W czasie feralnej weekendowej nocy, której doszło do włamania, łódzkiego ogrodu zoologicznego pilnowało zaledwie dwóch ochroniarzy.
Czytaj też: "Dead or alive": 10 tys. zł nagrody za zabójców żyraf z łódzkiego ZOO

Nie milkną echa weekendowego zdarzenia w Miejskim Ogrodzie Zoologicznym w Łodzi.  W nocy z soboty na niedzielę (12/13 maja) kilka osób wracających z gali KSW 19 przedostało się przez mur od strony ul. Krzemienieckiej.

W wyniku zdarzenia zostało uszkodzonych kilkanaście tabliczek informacyjnych a dwie młode żyrafy Suri i Hania niestety padły ze stresu. - Ten akt wandalizmu, ten brak szacunku dla tego, co jest istotne dla mieszkańców Łodzi, jest godzien potępienia. My zrobimy wszystko, aby przywrócić atrakcyjność łódzkiego zoo - mówił Radosław Stępień, wiceprezydent Łodzi podczas dzisiejszej (15 maja) konferencji w sprawie ZOO.

W tej chwili miasto prowadzi czynności sprawdzające dotyczące firmy ochraniającej ogród zoologiczny. Sprawdzane jest, czy jej zakres obowiązków zgodny jest ze stanem faktycznym. Kontrola dotyczy sposobów zawiadomienia grupy interwencyjnej oraz policji, a także czy zostały zabezpieczone ślady na miejscu zdarzenia. - Jeżeli były w tym względzie naruszenia, to wyciągniemy konsekwencje - deklaruje Stępień.

Dwóch ochroniarzy na 16 hektarów

Kuriozalne wydają się być zastosowane środki do zabezpieczenia Miejskiego Ogrodu Zoologicznego. Jak wiadomo, ogród nie posiada monitoringu a cały teren, na którym spotkać możemy zwierzęta niemalże z całego świata, liczy sobie ponad 16 ha.

- Zgodnie z zawartą umową była to dwuosobowa bezpośrednia ochrona, której obowiązkiem było obchodzenie poszczególnych obiektów. Firma gwarantowała, że strażnicy, którzy pilnować będą terenu nie będą siedzieć gdzieś w pokoiku - wyjaśnia Dariusz Wrzos, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miasta Łodzi.


Zobacz jak wygląda jeden dzień z życia łódzkiego ZOO


Urzędnicy nie dysponują póki co informacjami, czy byli to normalni pracownicy, czy emeryci często zatrudniani na pół etatu do pilnowania różnych obiektów. Sprawę wyjaśnia dyrektor ZOO Ryszard Topola, który może kontrolować firmę ochraniającą instytucję, którą kieruje.

Monitoring w ZOO tak, ale w 2013

Jeśli kontrola, o której wspominał wiceprezydent Stępień wykaże taką zasadność, to monitoring pojawi się dopiero najwcześniej w przyszłym roku. W tym roku nie ma na to środków, a jak wyliczają władze Łodzi instalacja takiego systemu to koszt przekraczający pół miliona złotych.

- Nasz projekt zakłada, że zainstalowanie pełnego monitoringu możliwe by było w 2013 roku. Być może warto rozważyć monitoring w skali ograniczonej - tłumaczy Radosław Stępień.

Czytaj codziennie: MMLodz.pl/Wiadomości

Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć jedną z fotogalerii z łódzkiego ZOO:


Polecamy na MM Łódź
Juwenalia 2012 w Łodzi| Noc Muzeów 2012 w Łodzi | Student na rowerze | Kolory ulic Łodzi | Konkursy | Widzew Łódź | ŁKS Łódź|PKP - rozkład jazdy| Karaoke w Łodzi| Auto Radar

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Alicja Majewska o prostych włosach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto