ZWiK chce wziąć 10 mln zł kredytu na pokrycie bieżących zobowiązań. "Jest źle"
Z kolei prezes "Wód Polskich", Przemysław Daca, w uzasadnieniach odmowy zatwierdzenia taryf zwracał uwagę przede wszystkim na jedno: zbyt wysoki czynsz dzierżawny. To opłata, którą ZWiK musi odprowadzać do Łódzkiej Spółki Infrastrukturalnej za korzystanie z infrastruktury wodno-kanalizacyjnej, by ta te pieniądze reinwestowała w sieć. Czynsz ustala prezydent Łodzi, czyli właściciel obu spółek, tyle, że nikt nie zna dokładnych algorytmów na podstawie których jest wyliczany. ŁSI powołano w 2004 r., a czynsz z początkowych 36 mln zł rocznie do urósł do rekordowych 90 mln zł ustalonych na 2020 r. przez prezydent Hannę Zdanowską (PO). Oczywiście przez te lata zmieniały się realia rynkowe, ale wcześniej wysokość czynszu nie miała wpływu na wyniki finansowe spółki, a ZWiK pierwszą stratę zanotował właśnie w roku najwyższego czynszu, gdy tymczasem ŁSI akurat w tym roku przyniosła 2,5 mln zł zysku. W 2021 r. prezydent zeszła z czynszu na poniżej 70 mln zł, ale interpretowano to wówczas jako gest obliczony na zyskanie przychylności prezesa "Wód Polskich" przy zatwierdzaniu wyższej taryfy. Na Dacy widocznie wrażenia to nie zrobiło, bo ponownie jej nie zatwierdził. Na 2022 rok prezydent oficjalnie jeszcze stawki czynszu w zarządzeniu nie podała, ale będzie to prawdopodobnie znów około 90 mln zł.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>