Inna pasażerka łódzkiego MPK mówi, że Rumunki klękają, płaczą, czasem łapią za ręce, tłumacząc łamaną polszczyzną, że potrzebują na bułkę lub mleko dla dzieci. Serce się kraje na taki widok i zawsze coś im wrzucę do kubka.
Większość osób jednak odmawia jałmużny.
Przedstawiciele MPK Łódź tłumaczą, że choć rozumieją ciężką sytuację przybyszów z Rumuni, to żebrać w tramwajach i autobusach im nie wolno. Bogumił Makowski, rzecznik MPK informuje, że wszelkie zakłócanie porządku jest zabronione. Pasażerowie powinni powiadomić motorniczego, aby wezwał służby MPK lub straż miejską.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?