Jak podaje policja, przestępcy tuż przed godziną 22 zaatakowali wychodzących ze sklepu u zbiegu ulic Jana Pawła i Pabianickiej. Głównym zaatakowanym okazał mężczyzna, który podjechał pod sklep swoim dostawczym samochodem, a następnie udał się na zakupy. W czasie, gdy płacił za kupione produkty do sklepu wszedł jeden z napastników, aby sprowokować swoją ofiarę. Po wyjściu ze sklepu wywiązała się awantura, do której przyłączyli się pozostali z grupy. W pewnym momencie wymiana słowna przerodziła się w bójkę. Siedzące w busie osoby wysiadły z samochodu, aby pomóc znajomemu mężczyźnie. Wówczas spotęgowana agresja grupy skierowała się także na pomocników. W aucie została jedynie kobieta, która na szczęście wyszła ze wszystkiego cało. Natomiast pozostali, czyli dwaj mężczyźni z busa zostali dotkliwie pobici.
Interwencja policji
Jak podaje młodszy aspirant Adam Kolasa na miejsce zajścia została wezwana policja i pogotowie. Jeden z mężczyzn trafił do szpitala. Kobieta wraz z policjantami udała się na poszukiwania zbiegłych napastników. Dzięki szybkiej reakcji już po kilku chwilach patrol zauważył trzech mężczyzn. A obecna przy tym kobieta potwierdziła ich rysopis.
Skutecznie zatrzymani
W rękach policjantów znaleźli się trzej mężczyźni w wieku 27, 30 i 33 lat. Podczas zatrzymania cała trójka była nietrzeźwa. Mieli we krwi odpowiednio po: 2,4; 1,8 i 2,8 promila alkoholu. Każdy z nich miał również w przeszłości konflikt z prawem. Funkcjonariusze twierdzą, że kiedy zatrzymani wytrzeźwieją usłyszą zarzut pobicia. Sprawa jest poważna, bo grozi im do 3 lat więzienia. W chwili obecnej śledczy ustalają personalia pozostałych napastników wieczornego wydarzenia.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?