Izabella Polaszczyk, Sylwia Łuczyńska i Matylda Pawlak, „expressowe dziewczyny z sąsiedztwa” i laureatki naszego konkursu na najpiękniejsze i najsympatyczniejsze dziewczyny z sąsiedztwa, zadebiutowały w sobotę jako modelki.
Pokaz odzieży odbył się w galerii Centrum Handlowego King Cross przy al. Piłsudskiego. Towarzyszyliśmy dziewczynom w ich pierwszym występie.
- Emocje są ogromne i trudno je opanować - mówiły tuż przed wyjściem. - Najważniejsze, by się nie potknąć i nie pomylić kroków. Makijaż jest już OK. Rzeczy do przebrania przygotowane. O Boże! Jeszcze minuta i wychodzimy...
Gromkie oklaski, którymi zgromadzeni wokół wybiegu widzowie przywitali nasze modelki, dodały im otuchy. Zaprezentowały się znakomicie i z każdym kolejnym wejściem widać było, że czują się coraz bardziej pewnie.
- Udało się - cieszyła się po pokazie Matylda Pawlak. - Bardzo się denerwowałyśmy, ale taki stres mobilizuje. Było świetnie. To dla nas wielki dzień. Wiele zawdzięczamy „Expressowi”, na łamach którego wystąpiłyśmy. Dzięki gazecie zostałyśmy zauważone i zaproszone na ten pokaz.
Występ Matyldy, Sylwii i Izy poprzedzony był miesięcznym przygotowaniem.
- Uczyłyśmy się chodzić, poruszać i reagować na scenie. Włożyłyśmy w to wiele pracy i serca, ale opłacało się. Praca modelki z pewnością nie jest łatwa, ale przynosi wiele satysfakcji - dodają.
Teraz „Dziewczyny z sąsiedztwa” - na co dzień uczennice łódzkich szkół średnich - czekają na kolejne propozycje związane z pokazami mody.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?