Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Za kulisami meczu Zagłębie Lubin - Widzew

(BART)
Radosław Mroczkowski był zmartwiony słabą grą Widzewa
Radosław Mroczkowski był zmartwiony słabą grą Widzewa Maciej Stanik
Po raz pierwszy od spotkania z Legią w Warszawie (jesienią 2011 roku) zorganizowana grupa sympatyków Widzewa mogła uczestniczyć w wyjazdowym meczu swojej ulubionej drużyny. Sektor przeznaczony dla fanów gości jest w Lubinie całkiem pojemny (jak na polskie realia), toteż zasiadło w nim wielu kibiców Widzewa. Piłkarze Widzewa nie mogli więc narzekać na brak wsparcia z trybun. Jedynym minusem była "wymiana uprzejmości" między zwolennikami obu klubów.

Zdaniem trenerów
Pavel Hapal (trener Zagłębia):
– Jestem bardzo zadowolony z wyniku tego spotkania. Nieco mniej z gry, zwłaszcza w pierwszej połowie meczu. Nie spisywaliśmy się wówczas najlepiej i mam tego pełną świadomość. W przerwie powiedzieliśmy sobie sporo mocnych słów i nasza postawa wyglądała już znacznie lepiej. Nie zamierzam przeceniać znaczenia tej wygranej, bowiem wiem, że do końca rundy wiosennej pozostało jeszcze wiele spotkań. Ale jedno zamierzam docenić. To, ile te trzy punkty dały nam pod względem psychicznym. Na mecz do Łodzi z ŁKS pojedziemy w niezwykle bojowych nastrojach.

Radosław Mroczkowski (trener Widzewa): – Chyba nikogo nie muszę przekonywać, że trudno zebrać myśli po meczu przegranym w takim stylu. Naprawdę nie wiem, co się stało z moim zespołem. O ile w pierwszej połowie wcale nie wyglądaliśmy źle, to po zmianie stron było już wręcz fatalnie. Gratuluję zawodnikom z Lubina determinacji, zasłużyli na to, żeby się teraz cieszyć. Nie zamierzam owijać w bawełnę, z minuty na minutę było coraz gorzej. Starałem się reagować, dokonywałem zmian, ale nie przyniosło to należytego efektu. Już przed meczem wiedziałem, że dam szansę powalczenia dłużej Radkowi Matusiakowi, jednak on też nie potrafił nam pomóc. Dudu opuścił boisko, bowiem sam poprosił o zmianę. Trudno żeby mtrzymał na murawie zawodnika, który nie czuje się w pełni sprawny.

Tysięczny mecz Widzewa w ekstraklasie
Dla Widzewa piątkowy mecz w Lubinie był wyjątkowy. Wszak nie na co dzień rozgrywa się tysięczne spotkanie w ekstraklasie. Kibice Widzewa mają powód do dumy, bowiem ich ukochana drużyna jest w czołówce klasyfikacji wszech czasów, obok klubów, które w ekstraklasie występują od dawien dawna. Piłkarze uczcili ten jubileusz, zakładając na chwilę okolicznościowe koszulki jeszcze przed rozpoczęciem spotkania. Szkoda, że jubileuszu nie potrafili uczcić zdobyciem choć jednego punktu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto