Zdaniem trenerów
Ryszard Tarasiewicz: – Mimo słabej postawy Lecha w ostatnich meczach wiedziałem, że będzie nas tu czekało trudne zadanie. Niepotrzebnie jeszcze dodatkowo je gospodarzom ułatwiliśmy. Mieliśmy mnóstwo prostych strat. Lech szybko odbierał nam piłkę i natychmiast nas atakował. Nie można tak grać w środku pola. Do tego popełnialiśmy błędy indywidualne i dlatego straciliśmy cztery bramki. W drugiej połowie graliśmy konsekwentniej i wyglądało to lepiej. Niestety, nikt z nas nie ma wehikułu czasu i nie można cofnąć tej fatalnej pierwszej połowy. Nie ma co ukrywać, że Lech jest lepszym zespołem od ŁKS. Nas w tej chwili czeka trudna walka o pozostanie w ekstraklasie.
Jose Maria Bakero: – Zaczęliśmy trochę nerwowo, ale po pierwszej zdobytej bramce złapaliśmy już odpowiedni rytm. W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo efektywnie, o czym najlepiej świadczą cztery zdobyte bramki. W drugiej części meczu ŁKS nie sprawiał wrażenia drużyny, która chce rzucić się do odrabiania strat. Goście raczej nie chcieli stracić kolejnych goli. Mimo to uważam, że taki zespół jak my powinien podwyższyć rezultat. Bardzo dobry mecz zagrał Sergiej Kriwiec, któremu w ostatnim czasie nic nie wychodziło.
Kibice Lecha mają dość Bakero
Lech wygrał mecz, ale w stosunku kibiców do trenera Jose Marii Bakero nic się nie zmieniło. Wygwizdali go przed spotkaniem, nie szczędzili gwizdów po. Przyszło ich tym razem na stadion tylko 8 tysięcy (o trzy mniej niż na mecz z Widzewem). Podobno jest to zaplanowana akcja. Bojkot, polegający na tym, że coraz mniej ludzi zjawia się przy ul. Bułgarskiej, ma trwać do czasu, aż klub rozstanie się z hiszpańskim szkoleniowcem.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?