No i się zaczęło. Merytorycznie tegoroczna kampania jest średnio ciekawa, ale za to jest na co popatrzeć. Z plakatów wyborczych patrzą ładne twarze, bez śladów upływu czasu.
Dariusz Joński, kandydat SLD, piękniał przez dwa ostatnie lata, bo tyle trwa jego nieustająca kampania wyborcza. Joński i jego małżonka korzystają z usług profesjonalnego stylisty, który liderowi SLD dobiera m.in. krawaty i garnitury, dba także o makijaż przed kamerą. Co istotne, polityk za to nie płaci, bo ów stylista to jego przyjaciel. Gwiazda SLD nie stroni też od solarium.
- Wolę naturalną opaleniznę, ale gdy się pracuje przez 14 godzin na dobę, to można sie opalić tylko w solarium - mówi Joński. - Jestem profesjonalistą, dlatego dbam profesjonalnie o swój wygląd.
Partyjny przyjaciel Jońskiego, czyli Krzysztof Makowski (kandydat na senatora) przez kilka ostatnich lat zmienił się nie do poznania. Nie poznamy go już po bladej cerze, wąsikach i grzywce czesanej na bok. Dziś nosi eleganckie rogowe okulary, opaleniznę ma mniej lub bardziej naturalną, a w oczy rzuca się wysokie czoło, odsłonięte dzięki lśniącej plerezie. Makowski chudnie, tak jak w swoim czasie Aleksander Kwaśniewski.
- Ćwiczę na siłowni, pływam. Zmobilizowała mnie żona, Ania - tłumaczy dumnie były wojewoda.
A jeśli już o chudnących w oczach przed wyborami, to imponuje Jarosław Jagiełło, poseł PiS. W kilka miesięcy zrzucił... 21 kg, dziś waży poniżej 100 kg. Uprawia jogging, stosuje dietę, mniej je.
Agnieszka Wojciechowska van Heukelom, lider łódzkiej listy PJN, wzięła udział z liderami partii w profesjonalnej sesji zdjęciowej. Fotki będą wykorzystane w materiałach wyborczych. Ale efektu jeszcze nie widzieliśmy.
John Godson, kandydat do Sejmu z łódzkiej listy PO, twierdzi, że nie wydał teraz grosza, aby uatrakcyjnić swój wizerunek. Nie kupił nawet nowych ubrań ani butów. Wykorzystuje zdjęcia, jakie robiono mu podczas kampanii do samo-rządu. Nie lubi retuszu na zdjęciach, bo jego zdaniem - to dobre dla kobiet. Strzyże się sam, bo żaden fryzjer nie radzi sobie z jego włosami.
Urodziwa Agnieszka Hanajczyk, kandydatka do Sejmu z listy PO z sieradzkiego, kusząco wygląda na zdjęciach z ostatniej sesji. Szczególnie to, na którymsiedzi na czerwonej kanapie w czerwonej sukience. Na innym zdjęciu można podziwiać jej zgrabne nogi. Ubrania, w których pozowała, ma w swojej szafie od jakiegoś czasu. Zapewnia, że nie korzysta z porad stylistów. Zdjęcia do tegorocznej kampanii zrobiła sobie w łódzkim studiu fotograficznym za nieduże pieniądze. Fryzura to dzieło fryzjerki z Aleksandrowa, a makijaż - jej znajomej.
- Radzono mi, abym się dobrze wyspała w noc poprzedzającą sesję, ale z powodu nawału obowiązków było to niemożliwe - mówi Agnieszka Hanajczyk. - Dużych korekt podczas obróbki zdjęć nie było, bo zależało mi, aby ludzie widzieli, że ja i kobieta na fotografii to ta sama osoba.
Nie wszyscy przywiązują wagę do wizerunku. - Nie będę z siebie robił wała, skoro mamblizny po trądziku - tłumaczy Maciej Grubski z PO. - Albo się głosuje na człowieka, albo na wizerunek. Ja wolę, by głosowano na człowieka.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?