Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojciech "Fokus" Alszer: W "Jesteś Bogiem" są zarówno śmiech jak i płacz [rozmowa]

redakcja
redakcja
Wojciech "Fokus" Alszer dowodzi, że film jest oparty na faktach
Wojciech "Fokus" Alszer dowodzi, że film jest oparty na faktach Karolina "Karo" Błażejczyk
Współtwórca legendarnej grupy Paktofonika ma nadzieję, że dzięki filmowi o jego zespole media w końcu dostrzegą potęgę hip-hopu.

Film Leszka Dawida "Jesteś Bogiem" wchodzi do kin w piątek 21 września. Tydzień temu w katowickim kinie Rialto odbyła się prapremiera. Po emisji porozmawialiśmy chwilę z Wojciechem "Fokusem" Alszerem, który wraz z Sebastianem "Rahimem" Salbertem i Piotrem "Magikiem" Łuszczem stworzył w 1998 r. Paktofonikę.

Który raz widziałeś ten film?

Piąty.

Dalej robi wrażenie?

Tak, robi.

Na początku filmu widać napis „historia oparta na faktach”. Dużo prawdy znajdziemy w tej produkcji?

Po raz 784 powiem, że sytuacja polega na tym, iż konstrukcja filmu tego wymaga, bo to jest przecież sztuka filmowa, że wiele sytuacji było łączonych w jedną. Wszystkie wydarzenia były prawdziwe. Wymowa jest dosyć metaforyczna, ale na podstawie prawdziwych faktów.

Czyli ten koncert, który pokazali jako pierwszy, faktycznie się zdarzył?(pierwszy występ Paktofoniki w Mega Clubie podczas którego Rahim i Fokus zeszli ze sceny, zostawiając samego Magika).

Tak, zdarzył się, ten drugi zresztą też (tłumy podczas otwarcia M1 w Czeladzi - przyp. red.). Generalnie te koncerty zgrabnie wyszły.

Jak Twoim zdaniem poradzili sobie aktorzy, którzy odgrywali Wasze role?

Bardzo dobrze, pomagaliśmy im się nauczyć trochę rapować. Bo wiesz, oni są aktorami, a nie raperami, ale potem już udało się ich urobić.

A jak z tą najbardziej wymagającą rolą "Magika"?

To już trzeba się zapytać aktora. On miał dostęp do nagrań archiwalnych, również prywatnych. Wydaje mi się, że poradził sobie z zadaniem.

Myślisz, że dzięki temu filmowi otworzą się na hip-hop ludzie, którzy go nie słuchali do tej pory i dotrą do Waszej muzyki, może do Kalibra?

Na pewno jest jakiś hałas medialny wokół tego, mam nadzieję, że media dostrzegą potężną siłę tej muzyki i wszystkim nam się zrobi lepiej. Telewizja i radio nie puszczają za dużo hip-hopu, a spora część młodzieży chodzi na koncerty i słucha tej muzyki, bo to jest ważny element ich życia. Wiem dlaczego się tak dzieje. My się nie chcemy dzielić się pieniędzmi z koncernami. To wymaga stworzenia układu wzajemnego szacunku, który przez koncerny nie był przestrzegany. Oni wydawali własne produkty, a potem promowali je jako gwiazdy, nie licząc się z tym, czy te osoby są wartościowe. System sezonowych gwiazdeczek nie jest przypisany do hip-hopu, tutaj chodzi o prawdziwe życie, na tym polega hip-hop.

Siłą tego dzieła jest to, że jest to obraz o muzyce. Ale elementem dominującym jest cisza, która pozostała.

Mogę postawić kropkę po tym zdaniu. Wszystko polega na kontrastach, jeśli nie masz ciemności, to nie masz światła. W filmie jest śmiech i płacz, na tym to polega.

Czy ten film przywołuje też te bolesne sytuacje?

Oczywiście, że tak. Nie da się do tego normalnie podejść. Staramy się mieć dystans do filmu, ale się po prostu nie da. Wywołuje się różnorakie wspomnienia. Na prapremierę przyszło wiele osób, które znały osobiście Magika. Od tamtych czasów nie mieliśmy okazji się spotkać razem. Wszyscy mają rodziny, porozjeżdżali się, czasem po całym świecie. Dzisiaj możemy powspominać Magika i tamte czasy, które są naprawdę fajnie pokazane w tym filmie.

Rozmawiał Piotr Kalsztyn.

Zobacz wszystko o Jesteś Bogiem - zwiastuny, fotosy, recenzje, zdjęcia z planu. Jesteś Bogiem - serwis specjalny.

Czytaj też pozostałe: MMŁódź/Magazyn

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto