MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Widzewiacy podejmują Koronę Kielce

(hof)
Piłkę wybija widzewiak Wojciech Szymanek.
Piłkę wybija widzewiak Wojciech Szymanek. fot. Paweł Łacheta
Piłkarze Widzewa w pierwszym meczu rundy wiosennej ekstraklasy w Łodzi podejmować będą Koronę Kielce. Na boisku przy al. Piłsudskiego zmierzą się zespoły, które w inauguracyjnej serii nie potrafiły wygrać.

Korona w wyjazdowym spotkaniu zremisowała z Zagłębiem Lubin 1:1. Pewnym pocieszeniem dla kielczan było to, że bramkę w tym meczu zdobył Andrzej Niedzielan (dzień później obchodził 32 urodziny), dzięki czemu został liderem najskuteczniejszych strzelców ekstraklasy. Napastnik Korony ma na koncie dziewięć bramek.

Wiosenna inauguracja widzewiaków była znacznie smutniejsza. Łodzianie przegrali w Poznaniu z Lechem 0:1. To sprawiło, że zespół trenera Czesława Michniewicza ma ledwie punkt przewagi nad strefą spadkową. To mało konfortowa sytuacja dla zawodników i szkoleniowca. Dlatego mecz z Koroną jest niezwykle istotny dla łodzian. Zwycięstwo pozwoli widzewiakom zapomnieć o nerwowej atmosferze, która towarzyszy drużynom zagrożonym spadkiem.

Przed sobotnim spotkaniem w Łodzi szkoleniowiec gości Marcin Sasal będzie miał spory problem z wystawieniem najsilniejszego składu. W kadrze nie ma etatowego lewego obrońcy Nikoli Mijailovicia, który niedawno wyjechał na testy do rosyjskiego klubu Amkaru Perm. Lekarstwem na ten problem byłby były widzewiak Tomasz Lisowski, ale on także nie wystąpi w Łodzi. Widzew sprzedając obrońcę do Korony zastrzegł w umowie, że piłkarz nie będzie mógł zagrać przeciwko swemu byłem pracodawcy.

Choroba wykluczyła z gry lewego pomocnika Macieja Korzyma, a kontuzjowani są Łukasz Maliszewski i Marek Nowak. Do Korony dołączył Dawid Janczyk, ale nie jest jeszcze przygotowany do walki przez całe spotkanie. Wprawdzie znalazł się w osiemnastce na mecz z Widzewem, ale trudno przypuszczać, aby wystąpił od pierwszej minuty.

Problemy ma także łódzki szkoleniowiec. Nadmiar kartek wyeliminował z gry Souheila Bena Radhię, który był silnym punktem łódzkiej defensywy. Nadal do pełnej dyspozycji nie wrócili Przemysłsw Oziębała i Krzysztof Ostrowski.

Kibice i klub ukarani za race

Cztery wyjazdowe mecze bez udziału zorganizowanej grupy kibiców i 15 tys. zł to kara, jaką nałożyła Komisja Ligi Ekstraklasy SA na Widzew za zakłócanie przez jego fanów porządku w trakcie meczu 16. kolejki ligowej z Lechem w Poznaniu.
Kibice Widzewa wnieśli i odpalili środki pirotechniczne, a potem rzucali je w kierunku sektorów zajmowanych przez fanów gospodarzy oraz na płytę boiska. Ponadto palili szaliki klubowe Lecha oraz zniszczyli elementy sektora kibiców gości. Sędzia był zmuszony do przerwania zawodów.
Decyzja oznacza, że łodzianie bez wsparcia kibiców zmierzą się z Wisłą Kraków, Polonią Warszawa, Śląskiem Wrocław i Legią Warszawa.

Internetowa wojna

W czwartek kibice Widzewa zalali falą wiadomości, wypominających złamanie obietnicy wyborczej, profil prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej na portalu Facebook. Sprawa dotyczy budowy stadionu przy al. Piłsudskiego.
W piątek na portalu prezydent pojawił się wpis: "Podtrzymuję swoją propozycję, chcę zbudować stadion dla Widzewa w Partnerstwie Publiczno-Prywatnym. Deklaruję na ten cel blisko 120 mln zł."
Fanów to nie zadowoliło. Założyli dwa nowe profile: "Referendum w sprawie odwołania Hanny Zdanowskiej" i "Co ci dziś obieca Hanna Zdanowska".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ewa Swoboda ze swoją Barbie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto