MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Widzewiacy muszą wygrać z Cracovią

Jan Hofman
Dwie ligowe porażki z rzędu sprawiły, że sytuacja Widzewa w ligowej tabeli stała się bardzo trudna. Łodzianie mają już tylko trzy punkty przewagi nad zespołami ze strefy spadkowej. To wystarczający sygnał, by zacząć zdobywać cenne punkty. W piątek nadarza się doskonała okazja. Do Łodzi przyjeżdża outsider ekstraklasy - Cracovia.

Pewnie łodzianie zdają sobie sprawę z oczywistego faktu. Jeśli chcą zacząć się piąć w górę tabeli, to muszą zacząć wygrywać. A kiedy zdobywać cenne punkty, jak nie w meczu z zespołem zamykającym ligową stawkę. W takim pojedynku widzewiacy nie mogą już szukać żadnego alibi dla swojej ewentualnej słabszej postawy. Po prostu w takich spotkaniach trzeba zwyciężać.

Wypada liczyć, że w Widzewie przestano, choć na chwilę, myśleć o rozliczeniach. Wszak nawet właściciel drużyny włączył się do publicznej dyskusji i wskazywał, co trener powinien robić, a czego nie. To niewątpliwie świadczyło o ogromnej nerwowości w klubie z al. Piłsudskiego. Zapewne z tego powodu piątkowy mecz ma szczególne zaznaczenie dla łódzkiego szkoleniowca. Andrzej Kretek nie ma ostatnio dobrej passy. Jego zespół zaliczył trzy porażki z rzędu (dwie ligowe i jedną pucharową), a to sprawiało, że także fani są poważnie zaniepokojeni postawą drużyny. Pewnie Kretek zdaje sobie sprawę, że każde kolejne niepowodzenie zbliża go do końca trenerskiej przygody z łódzką drużyną.

Jednak znacznie większe problemy mają w Cracovii. Zespół wyraźnie zawodzi. Oczekiwania właściciela krakowskiej drużyny były znacznie większe. Przed sezonem zatrudnił Rafała Ulatowskiego, który miał być gwarancją sukcesów. Przedstawiciel młodego pokolenia trenerów, były asystent selekcjonera drużyny narodowej Leo Beenhakkera, nie spełnił jednak pokładanych w nim nadziei. Po dziewięciu przegranych spotkaniach profesor Janusz Filipiak stracił cierpliwość i zwolnił szkoleniowca.

Jak na razie nie na wiele się to zdało. Nowy opiekun Cracovii Jurij Szatałow w swoim debiucie przegrał derby Krakowa z Wisłą.

Nowy szkoleniowiec "Pasów" ma już w tej rundzie za sobą pojedynek z Widzewem. Prowadzona wówczas przez niego Polonia Bytom zremisowała z łodzianami 2:2. Widać szkoleniowiec uznał ten wynik za sukces i dlatego teraz zapowiada, że do meczu w Łodzi podchodzi z wielkim optymizmem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto