MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Widzew z Piechną na Ruch

Bogusław Kukuć
Jeszcze wczoraj załatwiano formalności związane z uprawnieniem do gry Grzegorza Piechny (od prawej) i Litwina Mindaugasa Panki, którzy w środę podpisali kontrakty
Jeszcze wczoraj załatwiano formalności związane z uprawnieniem do gry Grzegorza Piechny (od prawej) i Litwina Mindaugasa Panki, którzy w środę podpisali kontrakty
Dziś o godz. 18 na stadionie przy al. Piłsudskiego w Łodzi rozpocznie się mecz Widzew - Ruch Chorzów. Wiele wskazuje na to, że w drużynie gospodarzy zadebiutuje król strzelców sezonu 2005/2006 Grzegorz Piechna.

Dziś o godz. 18 na stadionie przy al. Piłsudskiego w Łodzi rozpocznie się mecz Widzew - Ruch Chorzów. Wiele wskazuje na to, że w drużynie gospodarzy zadebiutuje król strzelców sezonu 2005/2006 Grzegorz Piechna.

Zainteresowanie meczem jest wyjątkowe i w sobotę w kasach będzie do kupienia tylko kilkaset biletów. Cały sektor B (1500 miejsc) zajmą zaprzyjaźnieni z widzewskimi kibice "niebieskich".

Wczoraj widzewiacy trenowali w godzinach meczu i wyjechali na zgrupowanie do Dobieszkowa. Do dyspozycji trenera Michała Probierza są wszyscy piłkarze, z wyjątkiem leczącego uraz Łukasza Brozia. Powrócił już rekonwalescent Łukasz Juszkiewicz, który z powodu kontuzji pauzował w dwóch meczach. Największym problemem jest wkomponowanie do zespołu nowych zawodników: Grzegorza Piechny i Litwina Mindaugasa Panki, którzy stają przed szansą debiutu, oraz Łukasza Mierzejewskiego, który zagra po raz pierwszy w Łodzi w koszulce Widzewa. W poprzedniej kolejce w Poznaniu grał już Łukasz Masłowski, powracający po latach do klubu, w którym zaczynał pierwszoligową karierę.

Z 50 meczów pierwszoligowych z Ruchem Widzew wygrał 21 razy, a zremisował 16 spotkań, a przegrał 13.Widzewiacy jeszcze nie zwyciężyli w tym sezonie i zgromadzili o cztery punkty mniej od chorzowskiego beniaminka. Ruch trenuje Słowak Duszan Radolsky. Goście szczycą się efektowną inaugracją sezonu, gdy pokonali w Grodzisku Dyskobolię aż 4:1. Potrafili też pokonać Zagłębie Sosnowiec 1:0. Są rozgoryczeni postawą arbitrów, którzy niesłusznie podyktowali karne dla ich rywali w meczach z Górnikiem i Kolporterem. Nie mogą grać Marcin Klaczka (złamał palec) i chory Krzysztof Nykiel. Indywidualnie ćwiczą: Ireneusz Adamski i Remigiusz Jezierski. Są szanse, że któryś z nich zagra.

Najbardziej utytułowani zawodnicy gości to byli mistrzowie Polski: Tomasz Sokołowski (z Legią), Grażvydas Mikulenas (z Polonią) i Ariel Jakubowski (z ŁKS). Martin Fabus był królem strzelców ligi słowackiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pierwszy trening polskich piłkarzy pod okiem 2500 kibiców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto