MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Widzew pozna rywala w Pucharze Polski. W sobotę mecz w Chorzowie z Ruchem

Bogusław Kukuć
Ekswidzewiak Piotr Stawarczyk będzie pilnował Niki Dżalamidze
Ekswidzewiak Piotr Stawarczyk będzie pilnował Niki Dżalamidze fot. Krzysztof Szymczak
W piątek o godz. 21.40 na stadionie Legii przy ul. Łazienkowskiej w Warszawie rozpocznie się losowanie par 1/8 finału piłkarskiego Pucharu Polski, które będzie transmitowane przez TVN Turbo. W gronie klubów walczących o awans do ćwierćfinału jest też Widzew, jedyny klub z okręgu łódzkiego, który zdołał awansować, wygrywając w Olsztynie z OKS 1:0.

Przyznać jednak trzeba, że ŁKS oraz PGE GKS Bełchatów miały dużo trudniejszych rywali, bo jako jedyne grały na stadionach klubów ekstraklasy (odpowiednio w Chorzowie i Bielsku-Białej).

Widzew jest jednym z dziesięciu klubów ekstraklasy, którym śni się nadal występ w finale PP 24 kwietnia na Stadionie Narodowym w Warszawie. Puchar już był w klubie przy al. Piłsudskiego w 1985 roku. Na kogo mogą trafić łodzianie? Z ekstraklasy w pucharowych szrankach są jeszcze: broniąca trofeum Legia (14 razy PP), Górnik Zabrze (6 razy PP), Lech Poznań (5 razy PP), Wisła Kraków (4 razy PP), Ruch Chorzów (3 razy PP), Polonia Warszawa (2 razy PP), Śląsk Wrocław (2 razy PP), Cracovia oraz Podbeskidzie. Z dwóch pierwszoligowców Arka Gdynia zdobyła Puchar w 1979 roku, a Polonia Bytom przegrywała finały trzy razy. Można też trafić na drugoligowców: Ruch Zdzieszowice oraz MKS Kluczbork. Na liście życzeń są przede wszystkim trzecioligowcy: Gryf Wejherowo (z trenerem Grzegorzem Nicińskim) oraz Limanovia (z Krzysztofem Pyskatym w bramce). To są tegoroczne czarne konie, które poradziły sobie z Koroną Kielce oraz Lechią Gdańsk i czekają na kolejnych zbyt pewnych siebie. Mecze 18-20 października.

Widzewiacy w środę w nocy wrócili z Olsztyna, gdzie wywalczyli pucharowy awans. W czwartek podopieczni Radosława Mroczkowskiego udali się do Stacji Nowa Gdynia na odnowę biologiczną. Uczestniczyli w niej także zawodnicy, którzy nie byli w Olsztynie, ale mieli trening wyrównawczy. W piątek łodzianie trenować będą w godzinach sobotniego meczu dziewiątej kolejki ekstraklasy z Ruchem (czyli od godz. 14.30). Tuż po zajęciach na Śląsk uda się osiemnastka zawodników. Nikt nie pauzuje za kartki, ale wkrótce może to już być problemem, bo walka jest coraz ostrzejsza (np. w bezbramkowym meczu Polonia - Korona aż 9 kartek).

Ruch ma zaledwie punkt mniej od Widzewa i będzie starał się zamienić miejscami, wykorzystując to, że łodzianie byli zaabsorbowani pucharowym występem w Olsztynie. Niebieskich trenuje Waldemar Fornalik, były szkoleniowiec łodzian. Tego faktu jednak nie ma co przeceniać, o czym się przekonali już w nowych rozgrywkach inni dwaj byli trenerzy łódzkiego klubu, czyli Orest Lenczyk i Czesław Michniewicz, przegrywając mecze z Widzewem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto